PolskaPolacy: władze Kościoła nie radzą sobie ze skandalami

Polacy: władze Kościoła nie radzą sobie ze skandalami

Nadal jesteśmy społeczeństwem katolickim.
Polacy wciąż uważają Kościół za jedną z najważniejszych instytucji
społecznych. Przed świętem Wielkiej Nocy chętnych do konfesjonałów
nie brakuje. Ale w trzy lata po śmierci Jana Pawła II wierni dalej
odczuwają kryzys przywództwa i autorytetu w Kościele. Ich zdaniem,
hierarchowie nie radzą sobie też ze skandalami - pisze dziennik
"Polska".

15.03.2008 | aktual.: 15.03.2008 08:19

Z sondażu instytutu ARC Rynek i Opinia przeprowadzonego na zlecenie "Polski" wynika, że Polacy dostrzegają kryzys w Kościele. Nie jest to kryzys wiary, a zaufania do jego władz. Polacy uważają, że Kościół wciąż nie podniósł się po śmierci Jana Pawła II. Brakuje dziś wyraźnego przywództwa i autorytetu. Tak uważa siedmiu na dziesięciu badanych.

Wśród hierarchów kościelnych największym szacunkiem cieszy się kardynał Stanisław Dziwisz. Tu znowu daje o sobie znać fakt, jak trudno zapełnić pustkę po polskim papieżu. Aż 28% wiernych lokuje swoje zaufanie w jego następcy. Kolejne miejsca zajmują kardynał Glemp, arcybiskup Gocłowski i kardynał Macharski.

Zaufanie do Kościoła podważają także skandale, takie jak niedawno ujawniona afera wokół zarzutów o molestowanie nieletnich przez jednego z księży. Niemal co drugi badany uważa, że skandale pedofilskie w jakimś stopniu podważyły jego zaufanie do Kościoła. Większość osób uznała też, że władze kościelne popełniają błąd, nie wyjaśniając tego typu sytuacji. Ponad 70% uważa, że gdyby nie dziennikarze, to takie sprawy nie wychodziłyby na światło dzienne. Ale też spora grupa badanych (40%) twierdzi, że media zbyt ostro traktują Kościół i tylko szukają pretekstu, by móc go krytykować.

Jak Kościół powinien radzić sobie z takimi sytuacjami? Podejmować publiczną debatę - tak uważa zdecydowana większość. Kolejną piętą achillesową Kościoła katolickiego w Polsce są, zdaniem wiernych, opłaty za pogrzeby, chrzciny, śluby i tym podobne posługi. Księża żądają zbyt dużo - tak uważa co drugi badany. Tylko co czwarty jest zdania, że stawki nie są wygórowane.

Bez względu na fakt, że dostrzegamy symptomy kryzysu, to Kościół i wiara wciąż odgrywają ogromną rolę w naszym życiu. Nasza wiara wcale nie jest aż tak fasadowa, jak by się mogło wydawać. Tylko 13% Polaków na pewno nie przystąpi do spowiedzi przed Wielką Nocą. Aż 36% badanych zadeklarowało, że już odwiedziło konfesjonał przed tegorocznymi świętami. Dodatkowo jeszcze 47% deklaruje, że zamierza przystąpić do spowiedzi.

Zapewne część z tych deklaracji nie znajdzie pokrycia w czynach. Jednak wskazują one, że jesteśmy najbardziej katolickim społeczeństwem Europy. Ale domagamy się od kościelnych instytucji i hierarchów większej jawności i lepszego wychodzenia naprzeciw potrzebom wiernych. Łakniemy też silnego przywódcy na miarę Jana Pawła II czy Stefana Wyszyńskiego. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)