Polacy uwięzieni w Chorwacji
Grupa ponad 50 polskich turystów utknęła w miejscowości Drvenik na Makarskiej Riwierze w Chorwacji. Biuro podróży Moro-Tour z Krakowa, które zorganizowało wycieczkę, nie zapłaciło rachunków właścicielowi pensjonatu.
24.09.2005 | aktual.: 24.09.2005 22:30
Emerytowani nauczyciele w przeddzień planowanego powrotu usłyszeli, że nie mogą wrócić do kraju. Kierowcy tłumaczyli, że dostali od swoich szefów zakaz wyjazdu, dopóki firma nie dostanie piniędzy. Właściciel pensjonatu zastawił autokar dwoma samochodami osobowymi.
Polski konsulat udzielił pożyczek całej grupie. Jacek Doliwa - radca Ambasady Polskiej w Zagrzebiu wyraził nadzieję w rozmowie z IAR, że autobus z polskimi turystami jeszcze dziś po południu powinien wyruszyć w drogę do kraju.
Właścicielka biura podróży Moro-Tur Iwona Dobrowolska tłumaczy się, że dokonała przelewu z dopłatą z pewnym opóźnieniem i dlatego pieniądze nie dotarły jeszcze do właściciela.
Zdaniem strony chorwackiej, właścicielka nie jest wiarygodną osobą, gdyż już wcześniej prosiła o prolongatę zadłużenia. Właściciel pensjonatu, nie mając gwarancji, że pieniędze dotrą, zażądał ich wpłaty do końca dzisiejszej doby hotelowej.
