PolskaPolacy są na pierwszym miejscu w Europie. W czym?

Polacy są na pierwszym miejscu w Europie. W czym?

W większości krajów europejskich odsetek osób uchylających się od płacenia abonamentu nie przekracza 10%, w Polsce to 65% - podaje Związek Pracodawców Mediów Publicznych. Podkreśla, że w porównaniu z innymi krajami u nas abonament jest jednym z najniższych.

ZPMP zachęca do rejestrowania odbiorników i płacenia abonamentu. Na stronie internetowej www.placeabonament.pl znajduje się instrukcja, jak zarejestrować odbiornik, a także m.in. informacje o wysokości abonamentu, terminach opłat, zwolnieniu z nich.

Do 25 stycznia w publicznych telewizji i radiu potrwa kampania "Jesteśmy pierwsi w niepłaceniu abonamentu. To żaden powód do dumy...".

Związek informuje, że w Polsce jest około 14,3 miliona odbiorników telewizyjnych, ale jedynie w 4,2 mln gospodarstw domowych (na ponad 13 mln) są one zarejestrowane. Podaje, że tylko 1,2 mln abonentów wnosi opłaty terminowo. Ponad 3 mln abonentów zalega z płatnościami na kwotę ponad 2 mld złotych, co daje średnie zadłużenie w wysokości 690 zł na każdego dłużnika.

Powołując się na dane Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji związek podaje, że 65% Polaków nie płaci abonamentu. Zaznacza też, że w Polsce abonament to równowartość 45 euro - z kolei w Niemczech i Wielkiej Brytanii opłata wynosi ok. 200 euro.

Prezes Związku Pracodawców Mediów Publicznych Jolanta Wiśniewska podkreśliła, że w większości państw UE odsetek osób uchylających się od płacenia abonamentu nie przekracza 10%. - W Wielkiej Brytanii to 5,2%, w Czechach 5%, w Austrii 4%, w Niemczech 2%. Polska znacząco odstaje na tym tle - powiedziała.

- Dzieje się tak m.in. ze względu na wadliwy system finansowania abonamentu. Od przyszłego roku w Finlandii media publiczne będą finansowane z podatków, na Słowacji z budżetu państwa, z kolei we Francji obowiązuje system mieszany, który opiera się zarówno na podatku, jak i opłacie abonamentowej - dodała.

ZPMP zaznacza, że Polska ma najniższy wskaźnik finansowania państwowego wśród europejskich mediów publicznych monitorowanych przez Europejską Unię Nadawców (EBU). Zgodnie z danymi za 2009 r., Irlandia znajdująca się w rankingu przed Polską ma przeszło trzykrotnie wyższy udział finansowania publicznego.

Związek podaje, że w przeliczeniu na jednego mieszkańca w Polsce na media publiczne przeznacza się 12,6 zł. Dla porównania na Słowacji jest to kwota 22,8 zł, na Węgrzech 41,9 zł, a w Hiszpanii 65,6 zł. Najwięcej do mediów publicznych trafia w Norwegii - 434,5 zł. Niewiele mniej przeznaczają Niemcy - 381,8 zł, Dania - 357,9zł, w Finlandii kwota ta wynosi z kolei 315,9 zł, a w Wielkiej Brytanii 302,9zł. - Różnica między Polską a resztą Unii Europejskiej jest zatem wyraźna - ocenia związek.

Sławomir Rogowski z KRRiT zaznaczył, że dzięki cyfryzacji telewizji naziemnej już wkrótce abonament będzie najtańszą formą dostępu do około 20 programów telewizyjnych. - Nie bez znaczenia jest też fakt, że wzrost ściągalności abonamentu umożliwiłoby znaczne obniżenie pobieranej obecnie opłaty, co w efekcie spowoduje jego powszechność - dodał. Powiedział, że zwiększenie ściągalności opłat umożliwiłoby rezygnację z tak dużego jak obecnie udziału mediów publicznych w rynku reklamowym, szczególnie telewizji publicznej. Ocenił, że byłoby to również korzystne dla nadawców komercyjnych.

Związek, powołując się na dane GUS, podaje, że w Polsce 98,5% gospodarstw domowych posiada odbiornik telewizyjny; szacuje, że w 13,3 mln gospodarstwach domowych jest około 14,3 mln odbiorników telewizyjnych. Z kolei według danych Poczty Polskiej z 2011 roku zarejestrowane odbiorniki posiada 6,9 mln abonentów.

Liczba abonentów zwolnionych od opłat abonamentowych wynosi 2,6 mln, czyli 19,5% wszystkich gospodarstw domowych i aż 38,7% gospodarstw posiadających zarejestrowane odbiorniki. Roczny ubytek wpływów abonamentowych spowodowany zwolnieniami od opłat wyniesie w 2011 roku ok. 534 mln zł brutto.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)