Polacy ranni w wypadku autobusu w Anglii w szpitalu

W południe w szpitalu pozostawało trzech obywateli polskich. Stan jednej z tych osób lekarze określają jako krytyczny, a dwóch jako stabilny - powiedział konsul w Manchesterze Piotr Nowotniak.

Podkreślił, że konsulat jest w kontakcie z rodzinami rannych i służy im pomocą. Dwóm hospitalizowanym osobom towarzyszą na miejscu członkowie rodzin. W szpitalu Stoke-on-Trent przebywa polski wicekonsul z konsulatu w Manchesterze Szymon Białek.

W autokarze znajdowało się w sumie 70 pasażerów i brytyjski kierowca, który także jest hospitalizowany. Wśród pasażerów byli obywatele Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii i jedna osoba z Afryki Południowej. Autokar należał do przewoźnika brytyjskiego.

Jak informował polski konsulat, do wypadku doszło w poniedziałek około godz. 18 czasu lokalnego w miejscowości Alton w hrabstwie Staffordshire. Autobus ześlizgnął się po nasypie i przewrócił, uderzając wcześniej w dwa inne pojazdy i przebijając mur prywatnej posesji. Brytyjska policja nie ustaliła dotąd przyczyny wypadku.

Z wstępnych informacji wynika, że pojazd zjechał na zakręcie z prowadzącej w dół drogi. W akcji ratunkowej uczestniczyły dwa śmigłowce pogotowia ratunkowego, 10 karetek pogotowia, pięć radiowozów i pięć wozów straży pożarnej.

Jak ustalił polski konsulat, ofiarami wypadku byli zatrudnieni przy zbiorze owoców pracownicy farmy w Peterborough. Uczestniczyli w jednodniowej wycieczce do popularnego parku rozrywki Alton Towers. Do wypadku doszło w drodze powrotnej z wycieczki, w odległości około półtora kilometra od parku.

Bezpośrednio po wypadku wszystkie osoby znajdujące się w autobusie, które nie zostały hospitalizowane, zostały przewiezione ponownie na teren parku Alton Towers. Tam zostały przebadane przez przybyłe na miejsce ekipy medyczne i następnie odwiezione do Peterborough.

Informacji o osobach poszkodowanych w wypadku mnożna zasięgnąć pod numerem* 0044 776 997 5719* (telefon konsula dyżurnego).