Polacy piją coraz więcej alkoholu
Nigdy nie wydawaliśmy na alkohol tyle, co w
ubiegłym roku, i nigdy nie piliśmy tak dużo - ocenia gazeta
"Polska".
Spożycie w 2007 r. wzrosło rekordowo, aż o 10,8% - wynika z najnowszych danych firmy badawczej Nielsen. Na wódkę, wino i piwo przeznaczyliśmy aż 21,6 mld zł. Było to o 15% więcej niż w 2006 r. To oznacza, że nasze wydatki na trunki rosną szybciej niż płace, które w ciągu ubiegłego roku wzrosły ok. 10%.
Co gorsza, ponownie rozsmakowujemy się w wódce i innych alkoholach mocnych (w latach 90. ich spożycie malało, bo wybieraliśmy piwo i wino). Tylko w ciągu ostatniego roku spożycie wódki wzrosło o 15%. Dla porównania, sprzedaż piwa wzrosła o 10,6%, a wina o zaledwie 6,6% - wynika z danych AC Nielsen.
Wzrost konsumpcji alkoholu to przede wszystkim efekt większej zamożności polskiego społeczeństwa. W miarę jak rosną nasze pensje, pijemy coraz droższe trunki. Stać nas na wódki klasy premium, takie jak Chopin czy Belvedere oraz na droższe koniaki, giny i inne alkohole importowane. W zeszłym roku kupiliśmy prawie cztery mln litrów whisky, czyli o 35% więcej niż przed rokiem - zauważa "Polska".
Z badań GUS wynika, że na umór piją już nie tylko mężczyźni, ale również kobiety, a nawet nastolatki. I to zarówno te mieszkające w dużych miastach, jak i na wsi. Obecnie do kieliszka zagląda już 67% kobiet, podczas gdy jeszcze kilka lat temu - 59%. Na alkohol wdajemy ok. 15% pieniędzy przeznaczanych na artykuły spożywcze. Dla porównania, na pieczywo przeznaczyliśmy w zeszłym roku ok. 7,5 mld zł (ok. 5%).
Z danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że dziś wypijamy już prawie 10 litrów czystego spirytusu na głowę. W spożyciu alkoholu szybko doganiamy europejską czołówkę, od której oddaliliśmy się znacząco pod koniec lat 90. Jeszcze cztery lata temu zajmowaliśmy 16. miejsce w Europie, dziś znaleźliśmy się w pierwszej dziesiątce - szacuje Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wyprzedzają nas m.in. Czesi, Węgrzy, Irlandczycy, ale już doganiamy Francuzów i Niemców - podaje "Polska". (PAP)