Polacy nie mają wątpliwości. Dla takich ludzi jak Pięta i Bonkowski nie ma miejsca w polityce
Dla polityków, którzy prowadzą się niemoralnie, nie ma miejsca w polityce – wynika z sondażu przeprowadzonego dla WP na panelu Ariadna. Badanie wykonano tuż po tym, gdy „Fakt” opisał romans Stanisława Pięty. Poseł został już zawieszony w partii, ale PiS idzie za ciosem: WP ujawniła, że wyrzucony z PiS zostanie senator Waldemar Bonkowski.
Stanisław Pięta – konserwatysta, zagorzały katolik, mąż, ojciec i tropiciel "lewactwa" – wdał się w burzliwy romans z młodą kobietą. Miał obiecywać jej małżeństwo oraz załatwić pracę w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Sprawa od początku dzieliła polityków i publicystów. Jedni z nich wskazywali, że opisane zostały prywatne sprawy posła, inni że upublicznienie informacji było uzasadnione ze względu na to, że Pięta zasiadał w dwóch ważnych komisjach – do spraw służb specjalnych i Amber Gold (z obu został wyrzucony).
Według ankietowanych drugi argument - choć istotny z punktu wiedzenia bezpieczeństwa państwa - ma drugorzędne znaczenie. 55 proc. z nich uważa, że media powinny zajmować się prywatnym życiem polityków. Za romans i antysemickie wpisy - jak ujawniła w czwartek Wirtualna Polska - zostanie wyrzucony z PiS także kontrowersyjny senator Waldemar Bonkowski.
Z sondażu wynika również, że według Polaków polityków powinny obowiązywać bardziej surowe standardy moralne niż innych obywateli. Tak uzanało 51 proc. badanych. Bardziej rygorystyczni pod tym względem okazali się wyborcy Platformy Obywatelskiej (67 proc.). Co ciekawe, z kolei wśród wyborców PiS, za surowszym traktowaniem polityków jest 41 proc. Zaledwie 3 proc. ankietowanych uznało, że politykom pod względem moralnym wolno więcej.
Jeśli jakiś polityk nie cechuje się nadmierną skłonnością do przestrzegania zasad moralnych, to odpowiedź na kolejne pytanie powinna być dla niego sygnałem ostrzegawczym. Niemoralnego zachowania wyborcy nie wybaczają. 33 proc. badanych uważa, że polityk, który nie złamał prawa, ale naruszył standardy moralne powinien zrezygnować z pełnionej funkcji politycznej. 24 proc. skazałoby go z kolei na całkowita banicję z życia politycznego. Jedynie 8 proc. jest zdania, że nie powinien ponosić żadnych konsekwencji.
Poseł Stanisław Pięta został zawieszony przez władze PiS dopiero po ponad tygodniu od publikacji. Stracił również miejsca w obudwu komisjach. O jego dalszych losach zdecyduje komisja dyscyplinarna PiS. „Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem” - w ten sposób Jacek Sasin skomentował domniemany romans posła. Z sondażu na panelu Ariadna wynika, że tych kamieni zebrałaby się niezła sterta – Polacy oczekują od polityków przestrzegania surowych standardów moralnych.
Badanie zostało przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 1-5 czerwca 2018 r. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzwyż (N=1084). Kwoty dobrane według reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.