Polacy nie boją się Traktatu Lizbońskiego
Z sondażu "Gazety Wyborczej" wynika, że nie
boimy się, iż Traktat Lizboński doprowadzi do przejęcia Ziem
Zachodnich przez Niemców czy też do legalizacji w Polsce małżeństw
homoseksualnych.
25.03.2008 | aktual.: 25.03.2008 06:31
65% Polaków jest za przyjęciem Traktatu Lizbońskiego reformującego Unię Europejską. Przeciw - tylko 15%, 19% nie ma zdania. Sondaż przeprowadziła dla "Gazety Wyborczej" pracownia PBS DGA.
Lech Kaczyński powiedział 17 marca w telewizyjnym orędziu, że "nie wszystko w Unii musi być dobre dla Polski". Niektóre zapisy tzw. Karty Praw Podstawowych mogą uruchomić liczne wnioski Niemców przeciwko obywatelom polskim o odzyskanie własności lub przyznanie odszkodowania za mienie pozostawione na ziemiach północnych i zachodnich, które po II wojnie światowej przypadło Polsce - mówił.
Orędzie prezydenta ilustrowały migawki filmowe niemieckiej kanclerz Angeli Merkel "w komitywie" z szefową Związku Wypędzonych Eriką Steinbach. I mapa Wielkich Niemiec obejmujących zaznaczone na czarno zachodnie ziemie Polski i dawne Prusy Wschodnie.
Zdaniem "GW", Polacy na ten socjotechniczny zabieg nabrać się nie dali. W sondażu PBS DGA 64% pytanych jest zdania, że ratyfikacja traktatu nie doprowadzi do przejęcia przez Niemców ziem zachodnich. Takie zagrożenie widzi 21%.
Prezydent przekonywał też: Przepis Karty Praw Podstawowych poprzez brak jasnej definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety może godzić w powszechnie przyjęty w Polsce porządek moralny i zmusić nasz kraj do wprowadzenia instytucji sprzecznych z moralnymi przekonaniami zdecydowanej większości społeczeństwa.
Tu także Polacy się nie zgadzają. Tylko 19% ocenia, że traktat doprowadzi w Polsce do legalizacji małżeństw homoseksualnych. Aż 69% uważa, że nie.
Liczba zwolenników traktatu rośnie wraz ze wzrostem wykształcenia respondentów. Chce jej 55% osób z wykształceniem podstawowym, 59% - z zawodowym, 70% - ze średnim i aż 82% z wyższym.
Najmniej zwolenników ratyfikacji jest wśród Polaków po 60. roku życia (63%), najwięcej w grupie 25-39 lat (67%) Ale - co warto zauważyć - wśród Polaków po sześćdziesiątce jest najwięcej osób, które są "zdecydowanie za przyjęciem traktatu" (45%).
Jak poparcie dla traktatu wygląda wśród zwolenników różnych partii? Za jego przyjęciem jest 93% wyborców LiD; 81% - PO; 78% - PSL; 41% - PiS. Właśnie w elektoracie PiS największa jest grupa wahających się - co czwarty zwolennik partii Jarosława Kaczyńskiego nie wie, czy poprzeć traktat.
Nie ułatwia im decyzji postawa prezydenta. Lech Kaczyński w orędziu twardo krytykował traktat. Później sugerował, że może go nie podpisać, jeśli nie spodoba mu się ustawa ratyfikacyjna Sejmu.
Tylko 32% badanych wierzy, że prezydent jest za traktatem; 44% ocenia, że nie chce jego ratyfikacji. A 23% nie potrafiło odczytać intencji prezydenta - czytamy w "Gazecie Wyborczej".