Polacy mieszkający w Iraku boją się
Polka mieszkająca na stałe w Bagdadzie powiedziała Polskiemu Radiu, po śmierci trzech naszych żołnierzy dostała ostrzeżenia, że jej rodzina to zdrajcy i że wszyscy Polacy w Iraku zostaną zabici. Według niej, w Iraku mieszka około 13 rodzin związanych z Polską.
Niewymieniona z nazwiska kobieta opowiadała w "Sygnałach Dnia", że wszyscy cudzoziemcy w Bagdadzie nie wychodzą sami na ulice bojąc się porwania lub zabicia. Jak mówi, ona i jej rodzina czują się zagrożeni po porwaniu Teresy Borcz-Chalifa.
Polka uważa, że wyjazd z Iraku na stałe nie wchodzi w rachubę z porzyczyn rodzinnych i ekonomicznych. Jej zdaniem, trudno byłoby po 15-tu czy 20-tu latach zaczynać wszystko od początku, nawet w Polsce.