Polacy i Ukraińcy modlili się o pojednanie
O pojednanie polsko-ukraińskie modlili się
wspólnie w Lublinie przedstawiciele obu narodów i
Kościołów: rzymskokatolickiego i greckokatolickiego.
17.06.2005 | aktual.: 17.06.2005 22:32
W nabożeństwie wzięli udział arcybiskup lubelski senior Bolesław Pylak oraz zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego Polsce arcybiskup Jan Martyniak.
Abp Martyniak nawoływał do wzajemnego przebaczenia, "aby zasypać rowy nienawiści, jak chciał Ojciec Święty Jan Paweł II, by narody polski i ukraiński mogły się zbliżyć". "Odpuśćcie każdemu z serca, bo jak my prosimy, to nam Pan Bóg odpuszcza. Trzeba umieć przebaczyć. Nie ma sprawiedliwości, bez miłosierdzia" - powiedział.
Uroczystości, w których uczestniczyło kilkuset wiernych, rozpoczęły dwie równoległe idące ku sobie procesje. W jednej - z kościoła rzymskokatolickiego - wierni szli z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej; w drugiej - z cerkwi greckokatolickiej - wierni nieśli, charakterystyczny dla liturgii wschodniej, haftowany ręcznik. Kiedy procesje się spotkały, ręcznik został nałożony na obraz Matki Boskiej.
Następnie wszyscy przeszli do cerkwi greckokatolickiej, gdzie odbyło się nabożeństwo w intencji pojednania. Wierni obu Kościołów, modlili się przy ikonostasie z ikonami polskich i ukraińskich świętych, m.in. św. Maksymiliana Kolbe, bł. Emiliana Kowcza, św. Jadwigi, św. Olgi.
Zdaniem organizatora spotkania, proboszcza parafii greckokatolickiej w Lublinie ks. Stefana Batrucha, obecne stosunki polsko-ukraińskie po "pomarańczowej rewolucji" są znacznie lepsze niż były wcześniej, ale ta poprawa widoczna jest często tylko na poziomie oficjalnych spotkań. "Wtedy jest dużo poprawności, podkreślania jak ważne są te stosunki, ale w rozmowach prywatnych jest jeszcze dużo myślenia stereotypami i uprzedzeniami" - powiedział.
Ran i bólu, które nosi w sobie pokolenie naszych dziadków, niekiedy ojców, nie możemy uleczyć i zagoić poprzez konferencje i dyskusje. Jest potrzebny balsam, którym może i powinna być modlitwa - dodał.
Greckokatolicka parafia w Lublinie liczy około 300 wiernych, w większości studentów z Ukrainy.