Trwa ładowanie...
d4b22ub
26-02-2003 10:48

Polacy czekają na przeprosiny za Wołyń?

Polska proponuje władzom Ukrainy udział w obchodach 60. rocznicy tragedii wołyńskiej na własnych, twardych warunkach i oczekuje przeprosin, mimo że historyczna wina obciąża także Polaków - napisał w środę dziennik "Deń".

d4b22ub
d4b22ub

Nawiązując do wtorkowej wizyty w Kijowie szefa prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marka Siwca, kijowska gazeta podkreśla, że przyjechał on z konkretnymi propozycjami w tej sprawie.

"Uznano za rzecz normalną, aby prezydentowi (Leonidowi) Kuczmie zaproponować udział w obchodach rocznicy na warunkach opracowanych w Warszawie" - pisze gazeta, powołując się na informacje ze źródeł dyplomatycznych.

"Uznano, że prezydent Kuczma powinien przeprosić naród polski, co pozostaje pod dużym znakiem zapytania, chociażby dlatego, że wydarzenia odbywały się w czasie wojny (1943-44), kiedy państwo ukraińskie nie istniało. "W ogóle nie jest brane pod uwagę stanowisko Ukrainy, wg którego wydarzenia wołyńskie w znacznym stopniu były następstwem polityki władz II Rzeczpospolitej i wątpliwe, aby można było za nie obciążać jedynie OUN-UPA" - twierdzi gazeta.

Marek Siwiec oświadczył we wtorek w Kijowie, że nie jest intencją polskiej strony, aby przygotowywane na lipiec obchody 60. rocznicy masakry kilkudziesięciu tysięcy Polaków na Wołyniu zaszkodziły stosunkom polsko-ukraińskim.

d4b22ub

Niemniej, powołując się na "dyplomatów i analityków", ukraiński dziennik wyraża opinię, że sytuacja może się wkrótce zaostrzyć, poważniej nawet niż w trakcie prac przy odnawianiu Cmentarza Orląt we Lwowie. "Tym bardziej, że Warszawa w sposób jawny stara się odciąć władze obwodowe Wołynia od możliwości wpływania na decyzje w sprawie obchodów rocznicowych" - zaznacza gazeta.

Wg "Dnia", trudne problemy wspólnej przeszłości powinny być rozwiązywane w duchu przyjętej w 1997 r. przez prezydentów deklaracji o pojednaniu obu narodów, "ale w żadnym wypadku nie przez polityczny pryzmat chwili i nie w atmosferze konfliktu, jak to się stało w przypadku Lwowa".

Na zakończenie gazeta apeluje do polityków z obu państw, aby działali ostrożnie. Tym bardziej, podkreśla "Deń", że za 4 lata Ukraina będzie obchodzić 60. rocznicę akcji "Wisła", czyli przymusowego przesiedlenia 150 tys. Ukraińców z południowo- wschodniej Polski.

Ukazująca się w Kijowie gazeta "Deń" formalnie jest niezależna, jednak wg opinii miejscowych dziennikarzy od lat jest związana ze znanym politykiem Jewhenem Marczukiem - obecnym szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, kontrolowanej z kolei przez prezydenta Kuczmę.(iza)

d4b22ub
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b22ub
Więcej tematów