Polacy chcą mieszkać w Gdańsku

Główne założenia strategii poznamy w marcu. Badanie zostało przeprowadzone w Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Polsce. W każdym tym kraju przebadano grupę 1000 osób.

Przebadani Polacy wskazują Gdańsk jako drugie miasto, w którym chcieliby mieszkać. Pierwszy jest Kraków. 35% badanych wskazało Gdańsk jako najbardziej atrakcyjne miasto w Polsce, co daje mu drugie miejsce za Krakowem, który wybrało 78% respondentów, ale za to przed Warszawą (32%) i Wrocławiem (29%). Gdyby wliczyć wyniki Gdyni (8%) i Sopotu (4%), to wyszłoby, że prawie połowa Polaków uważa Trójmiasto za miejsce atrakcyjne turystycznie.

Badanie przeprowadzone wśród Anglików wykazało, że 63% z nich słyszało w ogóle o Gdańsku, co jednak nie przebije Szwedów, wśród których jego znajomość deklaruje aż 89% z nich.

Szwedzi wyprzedzili pod tym względem nawet naszych najbliższych sąsiadów, czyli Niemców, spośród których 78% słyszało o Gdańsku- mówi Mateusz Galica, kierownik marketingu TNS OBOP, przeprowadzającego badanie.

Anna Zbierska, kierownik Referatu Promocji w gdańskim magistracie, cieszy się z tych liczb.

To badanie wizerunku naszego miasta i fakt, że Gdańsk jest rozpoznawalny w Europie, jest bardzo ważny dla nas- mówi Zbierska. Wiemy, na czym stoimy, jaką mamy bazę wyjściową.

Spośród tych cudzoziemców, którzy byli kiedykolwiek w Polsce, czyli 8% Brytyjczyków, 27% Szwedów i 35% Niemców, do Gdańska trafiło 25% z nich odpowiednio z Wielkiej Brytanii, 34% Niemców i aż 49% Szwedów.

Oznacza to, że prawie 1,200 mln brytyjskich turystów, tyle samo niemieckich i aż 4 miliony Szwedów odwiedziło Gdańsk - mówi Mateusz Galica.

Prezydent Paweł Adamowicz przyznaje, że jest to imponująca liczba i jest zadowolony z wyników badań. Cieszę się, że turystyka jest takim mocnym punktem Gdańska - mówi Adamowicz. Będziemy nad tym oczywiście jeszcze pracować, bo nie chcemy osiąść na laurach. Wykorzystamy wszystkie ważne wydarzenia, które się zbliżają, do tego, by o Gdańsku mówiono, pisano i przyjeżdżano tu.

Wśród ważnych wydarzeń prezydent umieszcza 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, którą będziemy obchodzić w 2009 roku, jak i 20 rocznicę obalenia komunizmu w Europie. 2010 rok to 30-lecie podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania Solidarności, a rok 2012 to mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2012.

Te wydarzenia będą darmową tubą reklamową dla Gdańska - twierdzi Jacek Sadowski, prezes zarządu Demo Effective Launching, która przygotowuje strategię marki Gdańska. Naszym zadaniem jest, aby coś po tych wydarzeniach zostało i promowało miasto.

Badania wykazały też, że Gdańsk postrzegany jest przez turystów przez pryzmat "morza i lata". Niemcy przyjechaliby tu w celach turystycznych i nad morze, a Brytyjczycy i Szwedzi w celach turystycznych i na zakupy. A prawdziwym magnesem jest gdańska ...gastronomia.

Obcokrajowcy, którzy odwiedzili Gdańsk, w większości ocenili jakość usług jako dobrą i bardzo dobrą - mówi Mateusz Galica, przedstawiając wyniki. Natomiast potwierdziły się powszechnie znane atuty Gdańska: miejsca takie jak Główne Miasto, Westerplatte i stocznia, wydarzenia - Sierpień 80, obrona Westerplatte, ludzie - Lech Wałęsa jako ikona, i imprezy, czyli Jarmark św. Dominika i od niedawna Festiwal Gwiazd.

Badanie wizerunku kosztowało miasto ok. 500 tysięcy złotych i jest pierwszym takim badaniem zleconym przez miasto w Polsce. Jak na razie tylko Gdańsk zbadał, jak jest postrzegany zagranicą. Gdańsk zimą śpi

Zbigniew Gliwa, bezrobotny, lat 25

- Gdańsk w okresie zimowym jest miastem trochę szarym i zupełnie nie tętni życiem. Są oczy- wiście miejsca, gdzie można pójść na ciekawą imprezę, napić się herbaty czy kawy, ale tych miejsc powinno być jeszcze więcej. Smutne jest to, że po godzinie 24 na ulicach prawie nikogo nie ma. Miasto dosłownie śpi. Powinno być więcej knajpek i barów otwartych nie tylko do północy, ale dłużej - tak jak jest w Krakowie czy Wrocławiu. Takie miasto jak Gdańsk powinno żyć własnym życiem 24 godziny na dobę, nie tylko w okresie letnim. Bardzo cenię sobie to miasto, podobnie jak turyści, których przyciąga nasza starówka i dostęp do zatoki . Dużym atutem jest plaża w Jelitkowie, którą co roku odwiedza wielu turystów.

Elżbieta Stenka, studentka, lat 21

- Bardzo dużo zmieniło się ostatnio w Gdańsku na lepsze. Mamy solidniejsze drogi i dojazdy są łatwiejsze. Komunikacja miejska też mi odpowiada, bo wszę- dzie mogę dojechać bez większych problemów. Urodziłam się i wychowałam w tym mieście. Mam do niego sentyment i dlatego wszystko mi się tutaj podoba. Może tylko za dużo jest wulgarnych ludzi na ulicach, zwłaszcza w tych niebezpiecz- nych dzielnicach. Warto też zwrócić uwagę na to, że Gdańsk niestety za-czyna się przepełniać kinami i centrami handlowymi. Przyciąga turystów, zwłaszcza latem, chociaż dużo atrakcji, poza samą starówką, tu nie ma. Za mało jest placów zabaw, i parków rozrywki oraz miejsc sprzyjających spacerom.

Malwina Fitas, pracownik telekomunikacji, 21 lat

- Gdańsk, tak jak większość miast, ma swoje plusy i minusy. Mieszkam na starówce, jest to bardzo dobra lokalizacja i wszędzie blisko. Jest tutaj wiele ośrodków kultury czy miejsc, gdzie młodzież może pójść i spędzić ciekawie czas. Jednak dużym minusem są drogie mieszkania i wysokie czynsze. Nie lubię zbyt dużej liczby turystów, zwłaszcza latem w czasie Jarmarku św. Dominika. Jest ich często naprawdę za dużo - nie można ani przejechać samochodem, ani przejść. Dosłownie wszystko jest zastawione. Fajne jest to, że mamy dużo knajpek i miejsc, gdzie można pójść na imprezę. Jeśli miałabym na to wpływ, to odnowiła- bym kamienice na Głównym Mieście, bo jest to wizytówka miasta i powinny być one pięknie wyremontowane.

Katarzyna Szcześniak