Polacy chcą liberalizacji prawa aborcyjnego. "Czeka nas debata, jakiej jeszcze w naszym parlamencie nie było"
Dziś w Sejmie posłowie zajmą się obywatelskim projektem liberalizującym prawo aborcyjne w Polsce, wprowadzającym możliwość przerwania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. "Aborcja to codzienność i normalność, to jedno z najpowszechniejszych świadczeń medycznych na świecie. Czas, aby prawo w Polsce zaczęło doganiać aborcyjną rzeczywistość" – mówi Natalia Broniarczyk, współzałożycielka Aborcyjnego Dream Teamu oraz Aborcja Bez Granic. Podczas debaty będzie odpowiadała na pytania parlamentarzystów.
22.06.2022 12:57
Dziś w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych.
Wśród najważniejszych zapisów, w proponowanym projekcie znalazła się informacja, że każda osoba w ciąży ma prawo do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania (na NFZ). A także dostęp do aborcji po 12. tygodniu w przypadku gwałtu lub wad płodu, depenalizację aborcji oraz rozszerzenie pakietu badań prenatalnych.
"Czas, aby prawo w Polsce zaczęło doganiać aborcyjną rzeczywistość"
Podczas sejmowej debaty na pytania posłów i posłanek będzie odpowiadała Natalia Broniarczyk, współzałożycielka Aborcyjnego Dream Teamu oraz Aborcja Bez Granic, która na co dzień pomaga w aborcjach.
"Aborcji nie da się zakazać, bo osoby, które nie chcą być w ciąży znajdą sposób, aby ją przerwać. Państwo ma jednak obowiązek te osoby wspierać, a nie zrzucać odpowiedzialność za ich wsparcie na barki ruchów oddolnych, organizacji pozarządowych i eksportować ten problem obciążając zagraniczne systemy ochrony zdrowia. Aborcja to codzienność i normalność, to jedno z najpowszechniejszych świadczeń medycznych na świecie. Czas, aby prawo w Polsce zaczęło doganiać aborcyjną rzeczywistość" – mówi Broniarczyk, cytowana przez Legalna Aborcja Bez Kompromisów.
"Po raz pierwszy w polskim Sejmie będzie procedowana ustawa, która dotyczy wyłącznie dostępu do aborcji. Czeka nas debata, jakiej jeszcze w naszym parlamencie nie było. Podczas najbliższego posiedzenia Sejmu mówimy: sprawdzam – po czyjej stronie jesteście, posłowie i posłanki? Po stronie kobiet czy po stronie przemocy wobec kobiet? Po stronie partyjnych interesów czy po stronie wyborców i wyborczyń, które domagają się zmian?" – dodaje Marta Lempart, która będzie przedstawiać projekt w Sejmie.
"Brak dostępu do legalnej aborcji to skaza na polskiej demokracji. Odebranie po 1989 prawa do przerywania ciąży to mniej wolności, mniej bezpieczeństwa i mniej dzieci. Chcemy to zmienić. Dziś ważny krok w tym kierunku - obywatelski projekt "Legalna aborcja bez kompromisów" w Sejmie" – napisał na Twitterze Maciej Gdula z Lewicy.
Jak informuje Legalna Aborcja, Sejm zmienił godzinę czytania projektu obywatelskiego z godziny 18 na 21.45, na sam koniec dzisiejszego posiedzenia. "To skandal i brak szacunku dla wszystkich osób, które poparły projekt! Czy to celowe działanie, żeby mniej osób usłyszało i zobaczyło debatę? Nie mamy wątpliwości" – napisano na Twitterze.
Zwolennicy zmian w prawie aborcyjnym zwracają uwagę w komentarzach pod wpisem, że Kaja Godek o tak późnej porze nigdy nie przedstawiała swoich projektów. Głosowanie nad projektem odbywa się 23 czerwca.
Najnowszy sondaż: społeczeństwo się liberalizuje
Według najnowszego sondażu IBRiS dla Radia ZET, aż 61,8 proc. ankietowanych popiera liberalizację prawa aborcyjnego w Polsce (38,2 proc. respondentów odpowiedziało, że zdecydowanie popiera taką zmianę przepisów, a 23,6 raczej popiera). Przeciwnego zdania jest jedynie 26,7 proc.
Poparcie dla liberalizacji aborcji jest nieco wyższe wśród kobiet – aż 63 proc. w stosunku do 60 proc. mężczyzn. Najwięcej zwolenników takiej zmiany prawa jest w grupie 30–39 lat (blisko 99 proc. ankietowanych).
Żaneta Gotowalska, dziennikarka Wirtualnej Polski