Pol się obronił
Sejm ponownie odrzucił w czwartek wnioski o wotum nieufności wobec ministra infrastruktury Marka Pola, zgłoszone przez posłów PiS i Platformy Obywatelskiej oraz Samoobronę i LPR.
W czwartek Sejm ponownie głosował w sprawie wotum nieufności wobec Pola, ponieważ w środę posłowie Sojuszu głosowali za dwóch nieobecnych kolegów - Alfreda Owoca i Mieczysława Czerniawskiego. W środę Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności.
W czwartek wniosek PiS i PO poparło 209 posłów. Przeciw głosowało 228, a jeden wstrzymał się od głosu. Za wnioskiem Samoobrony i LPR głosowało 210 posłów, przeciw było 228, a jeden wstrzymał się od głosu. Aby odwołać ministra, potrzebne było poparcie wniosku przez co najmniej 231 posłów.
Pol po raz pierwszy wybronił się przed odwołaniem we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to Sejm także odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec niego.
Posłowie Samoobrony i LPR zgłaszając wniosek podkreślali, że Pol nie panuje nad swoim resortem, jest nieudolnym ministrem. Dlatego, w ich ocenie, "powinien być jak najszybciej odwołany z zajmowanego urzędu dla dobra kierowców i inwestycji na polskich drogach".
"Minister Pol, poza powszechnie krytykowanym projektem wprowadzenia winiet, nie ma żadnych pomysłów na budowę dróg i autostrad, a wadliwego od początku i skompromitowanego projektu ustaw tzw. winietowych bronił nawet po przegranym głosowaniu" - podkreślono natomiast w uzasadnieniu wniosku autorstwa PiS i PO.
Posłowie PiS i PO zarzucali wicepremierowi brak polityki właścicielskiej wobec Grupy PKP. Chodzi m.in. o tolerowanie, jak się wyrazili, braku rzetelnej analizy kosztów funkcjonowania spółek tej grupy.
Zarzuty posłów PiS i PO dotyczyły również prowadzenia negocjacji ze stroną rosyjską w kwestiach dostaw gazu do Polski. Zgłaszający wniosek uważają, że Pol "przyjął, potwierdził i podpisał się pod uzależnieniem Polski od dostaw gazu z jednego źródła i kierunku - z Rosji". (jask)