Ostre stanowisko USA ws. pokoju między Rosją i Ukrainą

Co musisz wiedzieć?

• USA mogą wycofać się z mediacji: Sekretarz stanu Marco Rubio zapowiedział, że Stany Zjednoczone mogą zrezygnować z prób pośredniczenia w porozumieniu pokojowym między Rosją a Ukrainą, jeśli w najbliższych dniach nie pojawią się wyraźne oznaki możliwości osiągnięcia pokoju.
• Spotkanie w Paryżu: Delegacje Ukrainy i USA spotkały się w Paryżu, aby omówić kluczowe kwestie związane z zawieszeniem broni i pokojem. W rozmowach uczestniczyli m.in. sekretarz stanu USA Marco Rubio oraz prezydent Francji Emmanuel Macron.
• Rosja gotowa do współpracy: Siergiej Ławrow potwierdził gotowość Moskwy do dalszej współpracy z USA w celu wyeliminowania pierwotnych przyczyn kryzysu ukraińskiego.

- Myślę, że ważne jest, aby przypomnieć wszystkim, że wojna na Ukrainie jest straszną rzeczą, ale to nie nasza wojna. Nie my ją rozpoczęliśmy. Stany Zjednoczone pomagały Ukrainie przez ostatnie trzy lata i chcemy, aby to się skończyło. Ale to nie jest nasza wojna - mówił sekretarz stanu USA Marco Rubio na paryskim lotnisku Le Bourget.

Wyjaśnił, że powodem, dla którego o tym mówi, jest to, że prezydent USA Donald Trump spędził 87 dni na najwyższym szczeblu swojego rządu, wielokrotnie podejmując wysiłki, aby zakończyć tę wojnę. - Stany Zjednoczone zaprzestaną prób pośredniczenia w porozumieniu pokojowym między Rosją a Ukrainą w ciągu kilku dni, chyba że pojawią się wyraźne oznaki, że porozumienie może zostać osiągnięte - powiedział Rubio.

Przeczytaj także: Pokazali dokument. Ukraina podpisała porozumienie z USA

- Musimy w najbliższych dniach ustalić, czy (pokój - przyp.red.) jest możliwy, czy nie. Jeśli nie jest możliwy, musimy iść dalej, ponieważ Stany Zjednoczone mają inne priorytety - dodał. Sekretarz stanu USA zapewniał, że jeśli obie strony są gotowe wprowadzić pokój, to Stany Zjednoczone są gotowe zrobić wszystko, co w ich mocy, aby to ułatwić i upewnić się, że tak się stanie, oraz że wojna zakończy się w trwały i sprawiedliwy sposób.

We wtorek media informowały, że grupa doradców prezydenta USA Donalda Trumpa, w tym sekretarz stanu Marco Rubio i wysłannik ds. Ukrainy Keith Kellogg, namawiali go do przyjęcia surowszego stanowiska wobec Kremla.

Doradcy ci podkreślają, że Władimir Putin nie wykazał jeszcze prawdziwego zainteresowania zakończeniem konfliktu na Ukrainie. Współpracownicy Trumpa zalecają większą ostrożność w negocjacjach z Putinem oraz bardziej zdecydowane podejście do rosyjskich żądań terytorialnych.

Delegacje Ukrainy i USA spotkały się w Paryżu, aby omówić kluczowe kwestie związane z zawieszeniem broni i pokojem. "Obie strony odbyły konstruktywną i pozytywną dyskusję na temat ścieżek do całkowitego zawieszenia broni i dalszego procesu osiągania wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju" – napisano w komunikacie na stronie internetowej ukraińskiego prezydenta. Spotkanie odbyło się w czwartek wczesnym popołudniem.

W rozmowach uczestniczyli m.in. sekretarz stanu USA Marc Rubio, specjalny wysłannik USA Steve Witkoff oraz prezydent Francji Emmanuel Macron. Po południu odbyły się rozmowy w szerszym gronie, w których uczestniczyli także specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy Keith Kellog, doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Niemiec i Wielkiej Brytanii oraz przedstawiciele Ukrainy, w tym szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak.

"Delegacja ukraińska podtrzymała swoje zaangażowanie w wysiłki pokojowe wraz ze swoimi partnerami z USA i Europy i podkreśliła, że całkowite zawieszenie broni ma kluczowe znaczenie" – zaznaczono w komunikacie.

Departament Stanu USA podał w czwartek, że sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował telefonicznie Siergieja Ławrowa o przebiegu czwartkowych rozmów w Paryżu, w których udział wzięli przedstawiciele USA, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji.

Według komunikatu MSZ Rosji Ławrow potwierdził gotowość Moskwy "do dalszej wspólnej pracy z amerykańskimi kolegami w celu wyeliminowania pierwotnych przyczyn kryzysu ukraińskiego".