Pokazywał mieszkanie do wynajęcia i znikał z zaliczką
Policjanci z warszawskich Bielan zatrzymali oszusta, który oferował do wynajęcia mieszkanie, a następnie znikał po otrzymaniu przelewu zapłaty za wynajem. 31-letni Bojan Ż. umieszczał ogłoszenie w internecie, osobiście pokazywał mieszkanie zainteresowanym, sporządzał umowę, a po wpłaceniu kaucji i pierwszej raty, znikał. Oszukał w ten sposób dwie osoby , od których wyłudził łącznie 4000 zł.
25.11.2009 17:42
Wszystko wyglądało bardzo wiarygodnie. Ogłoszenie o wynajęciu było zamieszczone na jednej z popularnych stron internetowych. Ogłaszający się podawał kontakt telefoniczny do siebie oraz mailowy. Bez problemu umawiał się z chętnymi i pokazywał mieszkanie. Lokal był zadbany i ładnie urządzony, a cena przystępna. Z pozoru nic nie budziło podejrzeń.
Następnie osoby zainteresowane wynajmem podpisywały umowę i otrzymywały numer konta bankowego, na które przed odbiorem kluczy, miały wpłacić umówioną kwotę kaucji oraz ratę wynajmu. Po dokonaniu przelewu nagle kontakt z właścicielem mieszkania się urywał. Mężczyzna nie odbierał telefonów, nie odpisywał na maile i nie pojawiał się w mieszkaniu. Wtedy osoby oszukane zdały sobie sprawę z tego, że padły ofiarą oszusta i zgłosiły się na policję.
W trakcie dokładnych przesłuchań osób pokrzywdzonych zebrano wszelkie informacje na temat oszusta. W oparciu o ten materiał funkcjonariusze rozpoczęli namierzanie mężczyzny.
W niedługim czasie policjanci wpadli na jego trop i dokonali zatrzymania. Teraz Bojan Ż. odpowie za swoje czyny.