Pokazują twarze pijanych kierowców
Dolnośląska policja publikuje w internecie
zdjęcia kierowców, którzy po pijanemu spowodowali wypadki -
informuje "Gazeta Wyborcza".
W czwartek na swojej stronie opublikowała zdjęcia dwóch kierowców, którzy po pijanemu spowodowali kolizję i wypadek. W jednym przypadku prokurator zdecydował się też podać do publicznej wiadomości imię i nazwisko kierowcy, który mając 0,7 promila alkoholu we krwi, uderzył fordem escortem w piaskarkę, a później w audi. Pasażerka audi została lekko ranna w głowę. Kolejny kierowca miał stłuczkę, a później uciekał przed policyjnym pościgiem. Miał 1,5 promila alkoholu we krwi. i tu zgodę na publikację zdjęcia dał prokurator - informuje dziennik.
Publikowanie zdjęć pijanych kierowców budzi jednak kontrowersje wśród prawników. Konstytucja gwarantuje prawo do prywatności. Czasem można je ograniczyć i np. publikować zdjęcie oszusta matrymonialnego. Ale myślę, że w tym przypadku nie ma takiej potrzeby - mówi prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
12 lat więzienia za spowodowanie wypadku po pijanemu nie przemawia do wyobraźni, bo zatrzymujemy coraz więcej pijanych - mówi inspektor Andrzej Matejuk, szef dolnośląskiej policji. Ale gdy jeden czy drugi zobaczy swoje zdjęcie w gazecie z podpisem "pirat drogowy" albo "zabił po pijanemu", to się zastanowi, zanim pijany wsiądzie za kierownicę - argumentuje Matejuk. (PAP)