Pokaz ułanów w przeddzień wymarszu "Kadrówki"
Pokazy ułanów na krakowskich Błoniach zainaugurowały po południu uroczystości z okazji 40. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej. Marsz wyruszy w sobotę rano historyczną trasą z Krakowa do Kielc.
05.08.2005 | aktual.: 08.08.2005 12:41
Kompania zwana "Kadrówką", która liczyła 160 żołnierzy z podległych Józefowi Piłsudskiemu oddziałów Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich, wyruszyła z Krakowa na ziemie zaboru rosyjskiego w nocy z 5 na 6 sierpnia 1914 r. W Michałowicach żołnierze obalili słupy graniczne państw zaborczych. Choć wymarsz kompanii kadrowej był w sensie militarnym zaledwie epizodem, to, zdaniem historyków, miał znaczenie polityczne, zaznaczając od początku I wojny światowej istnienie "sprawy polskiej".
W tym roku przypada podwójny jubileusz - będzie to 40. marsz szlakiem "Kadrówki", a zarazem 25. zorganizowany po II wojnie światowej.
Pokaz kawalerii konnej na Błoniach odbył się w strugach deszczu. Kilkunastu ułanów w historycznych mundurach zaprezentowało elementy wyszkolenia kawaleryjskiego, czyli różne szyki konne, dało pokaz tzw. rąbki szablą oraz pokaz "robienia lancą". Kaskaderzy z Krakowskiej Grupy Kaskaderów Konnych zaprezentowali elementy kaskaderki konnej.
Pokaz przygotowało Stowarzyszenie Koło Pułkowe 8 Pułku Ułanów im. Księcia Józefa Poniatowskiego - "Szwadron Niepołomice" i ułani z sekcji Bolęcin.
Poprzez stowarzyszenie kultywujemy tradycje, które pozostały po zakończeniu działalności 8. Pułku Ułanów ks. Józefa Poniatowskiego. Tłumaczymy młodzieży, że bycie ułanem to nie jest tylko kwestia uszycia munduru i pozyskania rzędu, ale trzeba się wykazać znajomością historii i patriotyzmem - podkreślił ułan Zdzisław Krzyżostaniak z Nowego Sącza.
Jak powiedział młody ułan Jakub Moskała, o tym, że został ułanem, zadecydowała "miłość do koni i miłość do ojczyzny".
Po południu ułani przemaszerują na Wawel, gdzie w Katedrze zostanie odprawiona uroczysta msza św. w intencji Piłsudskiego i jego żołnierzy. Wieczorem na Rynku rozpocznie się lekcja śpiewania. Artyści Lochu Camelot razem z publicznością śpiewać będą legionowe piosenki, m.in. "Przybyli ułani", "O mój rozmarynie", "Hej, hej ułani", "Fanfara na cześć komendanta", "Kalina, Malina".
Pierwszy marsz na trasie z Krakowa do Kielc, w którym uczestniczyło siedem drużyn strzeleckich, odbył się w 1924 r. Przed wojną zorganizowano 15 marszy. W PRL, kiedy zwalczano tradycje piłsudczykowskie, przez dziesięciolecia marszów nie było. Tradycję wskrzeszono w 1981 r., zachowując ciągłość numeracji. W latach 80. impreza miała charakter manifestacji patriotycznej, a jej uczestnicy byli szykanowani przez władze. Po 1989 r. powrócono do przedwojennej formuły imprezy.
Jak wyglądały marsze - te przedwojenne i współczesne - przypomina otwarta w środę w holu krakowskiego magistratu wystawa, na której zgromadzono ponad 60 zdjęć ze zbiorów Muzeum Historii Fotografii oraz Związku Piłsudczyków.