Pokaż, polityku, czyś zdrowy!
Nie wolno zmuszać polityków do ujawniania
stanu zdrowia, ale chcielibyśmy go znać - wynika z sondażu
"Rzeczpospolitej", przeprowadzonego wczoraj telefonicznie wśród
500 dorosłych Polaków.
08.08.2008 | aktual.: 08.08.2008 01:59
Kto powinien regularnie informować opinię publiczną o stanie swojego zdrowia? 56% pytanych uważa, że dotyczy to prezydenta a 52%, że premiera. Inaczej jest w przypadku marszałków Sejmu i Senatu, ministrów, prezydentów miast i radnych. Ujawnienia przez nich stanu zdrowia większość ankietowanych nie oczekuje - zauważa gazeta.
Na pytanie, czy politycy powinni być zmuszani do ujawnienia stanu zdrowia, 55%. badanych odpowiedziało "nie", 29% - "tak", 13% - "tylko ci na najwyższych stanowiskach", a 3% - "nie wiem".
Ankietowani uznali także, że jeśli raporty o zdrowiu polityków mają się pojawiać, to powinny być ujawniane na początku kadencji.
Aż 91%. uczestników sondażu uważa alkoholizm za powód do odwołania polityka z wysokiej funkcji państwowej, w tym z urzędu prezydenta lub premiera. Kolejne miejsca wśród chorób lub przypadłości, będących przyczyną dymisji, zajmują: schizofrenia - 80%, depresja - 69%, poważna choroba serca - 67%, rak - 60%, nadpobudliwość - 50%, widoczne kalectwo - 30% i nadmierna potliwość - 18%.