Trwa ładowanie...
03-07-2012 12:38

Pojawienie się w "Wiadomościach" nazwy Wedel mogło być ukrytą reklamą

Przez cały czas trwania Euro dziennikarze TVP rozmawiali z celebrytami o sporcie w specjalnym studiu umiejscowionym na dachu fabryki Wedla. Ale wątpliwości co do ukrytej formy reklamy pojawiły się, gdy dwa razy nadano stamtąd także "Wiadomości" - podaje "Rzeczpospolita".

Pojawienie się w "Wiadomościach" nazwy Wedel mogło być ukrytą reklamąŹródło: AKPA, fot: Mieszko Piętka
d46xe0b
d46xe0b

W niedzielę szef serwisu Piotr Kraśko przywitał widzów słowami o specjalnym wydaniu "Wiadomości" ze "studia TVP na dachu fabryki Wedel". A zgodnie z obowiązującym prawem wszelkie reklamy w programach informacyjnych są zakazane. Dotyczy to zarówno sponsoringu, lokowania produktu (product placement)
czy kryptoreklamy.

Kwestie ukrytej reklamy i product placement reguluje unijna dyrektywa z 2007 roku, której zapisy w ubiegłym roku zostały wdrożone do ustawy o radiofonii i telewizji.

Mówią one m.in. o tym, że w przypadku lokowania produktu w audycji, filmie lub serialu widz musi zostać o tym poinformowany za pomocą specjalnego znaku graficznego. Tak właśnie było podczas nadawania z dachu Wedla rozmów sportowych. Tego nie można było jednak zrobić w "Wiadomościach", gdyż oznaczałoby to jawne złamanie ustawy.

Jednak, jak podkreślają eksperci, wszystko wskazuje na to, że w przypadku „Wiadomości" mieliśmy do czynienia z formą reklamy.

d46xe0b

TVP tłumaczy, że w przypadku „Wiadomości" nie była to ukryta reklama ani lokowanie produktu. Co więcej, zdaniem telewizji problemu naruszenia przepisów nie ma, bo „ani przekaz ze studia Euro 2012, ani przekaz ze studia na dachu Wedla nie są audycją informacyjną".

- Mamy opinię naszego biura prawnego, która dokładnie określa, co w programie informacyjnym mogło się znaleźć, a co nie. Działaliśmy zgodnie z nią - tłumaczy Piotr Kraśko, szef „Wiadomości".

Sprawie postanowiła się przyjrzeć Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. - Programy informacyjne znajdują się pod szczególną ochroną prawną. Będziemy teraz weryfikować, czy nadawcy chodziło w tym przypadku o osiągnięcie celu reklamowego. Jeśli tak, to w grę wchodzi ukryty przekaz handlowy. Na razie trudno ocenić, czy doszło do naruszenia prawa. Musimy dokładniej zbadać sprawę - powiedział przewodniczący KRRiT Jan Dworak.

d46xe0b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d46xe0b
Więcej tematów