Pogrzebowy monopol
Monopol na organizację pogrzebów na sądeckich cmentarzach komunalnych ma firma SITA, która wygrała przetarg na administrowanie największymi sądeckimi nekropoliami - donosi nowosądeckie wydanie "Gazety Krakowskiej".
14.10.2006 | aktual.: 14.10.2006 10:12
-_ Czy to oznacza, że nie ma w tym mieście wolnego rynku usług pogrzebowych, tylko monopol_ - pyta pan Tomasz (nazwisko do wiadomości redakcji), właściciel prywatnej firmy TotusTuus oferującej takie usługi.
Pan Tomasz twierdzi, że w zarządzie cmentarza komunalnego odmówiono mu możliwości zrealizowania zamówienia jakie dostał od klienta, który zlecił mu poprowadzenie pogrzebu. - Dowiedziałem się, że mogę dostarczyć trumnę do kaplicy. Później wszystkim ma zająć się SITA, której ja muszę zapłacić na przykład za odsunięcie płyty z nagrobka- skarżył się w redakcji "Gazety Nowosądeckiej".
Jak się dowiedzieliśmy od Lecha Traciłowskiego, dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, sprawę zlecono do rozpoznania prawnikom. Mają sprawdzić czy regulaminy administracji nekropolią nie kłócą się z prawem i wspólnie z urzędnikami poszukać sposobu na pogodzenie zasad wolnego rynku z interesami administratora cmentarza. - Cmentarz musi być odpowiednio utrzymany, przy organizacji pochówków musi być zachowany odpowiedni porządek, zasady bezpieczeństwa. Za to odpowiada administrator i zrozumiałe, że nie można pozwolić na ogranizowanie pogrzebów każdej osobie z ulicy. Trzeba mieć stosowne uprawnienia, zezwolenia, dopełnić wymaganych formalności- tłumaczył nam Lech Traciłowski.
O problem monopolu na pochówki spytaliśmy też Annę Liszkę z SIT-y, która nadzoruje tę część działalności firmy. - Ten pan przyjechał do Nowego Sącza i obsługiwał tylko jeden pochówek. Nic poza tym o nim nie wiemy. A to poważna sprawa, firma musi być sprawdzona. Jej właściciel musi mieć odpowiednio przeszkolonych ludzi z aktualnymi badaniami, znać przepisy, zarejestrować działalność. Poleciłam mu dostarczyć wszystkie te dokumenty- wylicza Anna Liszka. - W rezultacie nie odmówiliśmy mu udziału w pochówku. Jego firma przywiozła trumnę i jego ludzie wnieśli ją na meleks.
Na tym skończyła się rola drobnej konkurencji dla SIT-y. Na pytanie czy w Nowym Sączu jakaś inna firma - sprawdzona i doświadczona obsługuje pogrzeby na cmentarzach komunalnym pani kierownik odpowiedziała: - Nie. - Ale gdy tylko udałem się do niej z tą sprawą zarzekała się, żebym tylko nie mówił nic o monopolu- żali się właściciel małego zakładu pogrzebowego. Nasz rozmówca zarzeka się, że ma 10-lenie doświadczenie w pracy w firmie pogrzebowej, należy do Stowarzyszenia Przedsiębiorców Pogrzebowych i Kremacyjnych, ma zarejestrowaną firmę. -_ Można to sprawdzić w Urzędzie Skarbowym_ - proponuje. - Rozumiem dlaczego boją się konkurencji - dodaje pan Tromasz.
- Ja proponuję znacznie niższe ceny za usługi. W mojej firmie organizacja pogrzebu to koszt rzędu dwóch tysięcy złotych przy trumnie za cenę około 900 złotych. W zakładzie pogrzebowym prowadzonym przez administratora cmentarza trzeba zapłacić ponad 3 tysiące. Za samo przesunięcie płyty nagrobka zainkasowali ode mnie 450 złotych! Wykopanie grobu w mojej firmie kosztuje od 350 do 450 zł w zależności od pory roku. U nich około sto złotych więcej. Pan Tomasz zwrócił się do urzędu miasta z wnioskiem o umożliwienie mu prowadzenia swojej działalności na sądeckich komunalnych nekropoliach. Od dwóch tygodni czeka na odpowiedź.
IWONA KAMIEŃSKA