Pogrzeb kolejnej ofiary katowickiej katastrofy w Tychach
W tyskiej dzielnicy Cielmice pochowano 45-letniego Jana Sornka z Tychów, który zginął pod zawalonym dachem hali targowej w Katowicach. W powietrze wzleciało 160 gołębi. To pierwszy pogrzeb na Śląsku ofiary katowickiej tragedii.
01.02.2006 | aktual.: 01.02.2006 16:27
Setki osób, które przyszły pożegnać hodowcę gołębi, nie zmieściły się w małym parafialnym kościele ani na cmentarzu, do którego kondukt żałobny poprowadził ciągnik siodłowy z firmy transportowej należącej do zmarłego. Współpracownicy pożegnali Sornka dźwiękiem syren tirów.
Pod koniec uroczystości na cmentarzu zaprzyjaźnieni z Sornkiem hodowcy wypuścili w niebo ponad 160 gołębi pocztowych. Część z nich należała do zmarłego. Jeszcze w czasie ceremonii znajomi dostawiali skrzynki ze swoimi ptakami, chcąc w ten sposób oddać hołd zmarłemu.
Jan Sornek zginął w sobotę w katastrofie katowickiej hali targowej, gdzie odbywały się VII Międzynarodowe Targi Gołębi Pocztowych. Pod gruzami śmierć poniosły tam 63 osoby, ponad 140 zostało rannych, dwie są wciąż poszukiwane.