Pogoda w weekend zaskoczy. Chwilowe ocieplenie, potem znów mroźno

Czeka nas pogodowa huśtawka. Po chwili weekendowego ocieplenia, do Polski znów wrócą ujemne temperatury. W wyższych partiach gór termometry pokażą nawet -15 stopni.

Będzie mroźno, ale dopiero po weekendzie

Źródło zdjęć: © PAP

oprac. Karolina Kołodziejczyk

22 listopada 2018, 15:27

Wszystko wskazuje na to, że koniec tego tygodnia będzie dość ciepły. Od piątku do niedzieli temperatura wahać się będzie w przedziale od (+1) do (+4) st. C na północy i północnym wschodzie do (+5) – (+8) st. C w południowo-zachodniej i południowej Polsce.

Tylko piątek za sprawą wyżu znad Ukrainy i Mołdawii pomimo przewagi chmur, będzie w miarę pogodny, bo bez opadów. Jednak już sobotę da o sobie znać niż znad Alp i Austrii. Tym samym w południowej oraz południowo-wschodniej Polsce zaznaczy się strefa frontowa, która przyniesie tutaj chmury i opady deszczu, które po południu na Lubelszczyźnie, w Świętokrzyskim, na Podkarpaciu i w Małopolsce będą nieco intensywniejsze.

Natomiast w niedzielę już nad całą Polską dominować będą chmury wraz z okresowymi i słabymi opadami deszczu. Synoptycy z Cumulusa zapowiadają, że w niedzielę na północnym wschodzie możemy spodziewać się opadów mieszanych śniegu i deszczu ze śniegiem.

_Prognoza pogody na piątek, 23.11. Stan na godzinę 12 _

_Prognoza pogody na sobotę, 24.11. Stan na godzinę 12 _

_Prognoza pogody na niedzielę, 25.11. Stan na godzinę 12 _

Co po weekendzie?

#

Od poniedziałku ze wschodu nadciągnie ochłodzenie i temperatura w ciągu dnia na północnym-wschodzie, wschodzie i w centrum kraju spadnie w okolice "zera", a na delikatnym plusie do (+3) stopni temperatura utrzyma się już tylko na zachodzie i południu Polski.

Kolejne dni będą dość zimne, a w zasadzie mroźne, bo temperatura prawie w całej Polsce spadnie w ciągu dnia do nawet (-4) na wschodzie, południu i w centrum kraju do zaledwie (+2) wzdłuż granicy z Niemcami.

Zima w Karkonoszach. Ratownicy przestrzegają przed złymi warunkami

W nocy i nad ranem mróz będzie jeszcze większy, bo temperatura będzie spadać do (-4) na zachodzie i do (-9) na wschodzie Polski, a w wyższych partiach gór nawet do (-15) stopni. Jakby tego było mało pojawi się porywisty wiatr, który skutecznie będzie obniżał odczuwalną temperaturę o kilka kresek.

Prognozy długoterminowe zapowiadają, że w następny piątek znów wróci ocieplenie. Przyszły weekend znów minie nam pod znakiem dodatnich temperatur. Tym samym na termometrach zobaczymy od (+2) st. C na wschodzie do (+6) st. C na zachodzie kraju.