Pogoda w sierpniu. Mamy najnowszą prognozę

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL

Ostatnie dni w pogodzie nie przyniosły typowo letnich temperatur i - jak wskazują najnowsze prognozy - w najbliższym tygodniu niewiele w tej kwestii się zmieni. Synoptyk IMGW Michał Kowalczuk w rozmowie z Wirtualną Polską przekazuje:

- Najbliższe 2-3 dni zapowiadają się tak, jak wyglądały ostatnie, czyli nie widać szans na temperatury powyżej - czy nawet bliskie - 30 stopni Celsjusza. Cały czas będziemy w stosunkowo chłodnej, wilgotnej masie powietrza polarnego morskiego - mówi.

Zgodnie z prognozami IMGW w piątek na termometrach zobaczymy około 21-24 stopni Celsjusza na przeważającym obszarze kraju, 25 stopni na południu (województwa podkarpackie i małopolskie), a najzimniej będzie nad morzem - około 20 stopni. Będzie też padać deszcz, a największe sumy opadów - około 15-20 litrów na metr kwadratowy - są najbardziej prawdopodobne w Polsce centralnej oraz północno-wschodniej.

- Poza tym opady możliwe niemal w całym kraju - około 10-15 litrów na metr kwadratowy. Natomiast będą to opady bardziej o charakterze przelotnym i mogą im towarzyszyć burze. One też nie będą bardzo intensywne, niszczycielskie - z opadami drobnego gradu oraz porywami wiatru do około 60-65 km/h - mówi Kowalczuk.

W sobotę mowa o największym ryzyku burz i opadów - około 20-25 litrów na metr kwadratowy na południowym wschodzie. - Tego dnia również nad samym morzem około 19-20 stopni, na pozostałym obszarze kraju przeważnie 21 do 24 stopni. Najcieplej będzie na południowym wschodzie - na Podkarpaciu możliwy nawet wzrost do około 27 stopni - przekazuje nam synoptyk.

- Jeśli chodzi o niedzielę, to wygląda na to, że ponownie będziemy mieli do czynienia z opadami deszczu oraz burzami, natomiast wówczas te zjawiska mogą być groźniejsze - od południa będzie przemieszczał się płytki ośrodek niżowy, który może spowodować, że sumy opadów będą zdecydowanie większe - wskazuje ekspert IMGW.

Kowalczuk podkreśla też, że między wschodem a zachodem będzie w niedzielę bardzo duża różnica temperatur. Na zachodzie zobaczymy około 20 stopni, natomiast na wschodzie termometry mogą wskazywać wartości podchodzące pod 30 stopni.

W perspektywie kolejnego tygodnia cały czas mowa o opadach deszczu, porywistym wietrze i temperaturach około 20-23 stopni Celsjusza.

- Nad samym morzem może być około 17-18 stopni. W głębi lądu, zwłaszcza w rejonach, gdzie będzie wyższe zachmurzenie, gdzie słońce nie będzie operowało, przy takiej stosunkowo chłodnej masie powietrza możliwe jest, że temperatura nie osiągnie 20 stopni - zwraca uwagę Kowalczuk.

Czy w kolejnych dniach sierpnia nadejdzie tak wyczekiwana przez niektórych bardziej letnia pogoda?

- Na chwilę obecną możliwe, że temperatury będą nieco wyższe, ale okresu z upałami sięgającymi około 30 stopni nie widać na horyzoncie - przekazuje synoptyk IMGW. Jak dodaje: - Pierwszy tydzień sierpnia niemal na pewno będzie poniżej normy wieloletniej, natomiast pozostałe będą raczej w granicach normy.

W kwestii opadów kolejne tygodnie sierpnia - jak wskazuje synoptyk - "powinny być wyraźnie bardziej suche niż pierwszy tydzień". - O ile opadowo wygląda na to, że się uspokoi, to jeśli chodzi o temperatury - na razie nie widać szans na gwałtowne wzrosty - dodaje Kowalczuk, podkreślając, że prognozy długoterminowe "są obarczone wysokim ryzykiem błędu". Temperatury prawdopodobnie będą sięgać wówczas około 22-25 stopni Celsjusza.

- Na pewno w okresie sierpniowym dni z temperaturami około 30 stopni się pojawią, natomiast w przypadku prognoz długoterminowych mowa jest o średniej maksymalnej temperaturze w tygodniu - nie prognozuje się ich na dokładny dzień, tylko wyciąga średnie wartości. Natomiast tendencja ogólna jest taka, że raczej wciąż będzie dość chłodno - podsumowuje.

Synoptyk, dopytywany o to, czy w związku z tym w sierpniu na razie nie powinniśmy nastawiać się na diametralną zmianę względem lipcowej pogody, potwierdza i przekazuje, że na razie nic na taką zmianę nie wskazuje.

Aleksandra Wieczorek, dziennikarka Wirtualnej Polski