Pogoda w Europie. Włochy spustoszone. "Wprowadzić stan wyjątkowy"
Szkody spowodowane nawałnicą liczone są w dziesiątkach milionów euro. Północne regiony Włoch, które zostały zniszczone przez oberwanie chmur, liczą na wprowadzenie stanu wyjątkowego. Najgorzej było w Lombardii i w okolicach Wenecji. W Mediolanie na ulicach wciąż leżą powalone drzewa.
Ekstremalne upały, a teraz szalejące burze. Od kilku dni mieszkańcy północnych rejonów Włoch walczą ze skutkami nawałnicy, jaka nawiedziła te rejony w miniony weekend. Żółty alert przed złą pogodą wciąż obowiązuje w Abruzji, Emilii-Romanii, Lombardii, Marche i Molise.
W Mediolanie służby naliczyły już 1400 zgłoszeń związanych z powalonymi drzewami i gałęziami, które utrudniały ruch na wielu ulicach. - W mieście zalega 800 powalonych przez wiatr drzew, udało się usunąć już blisko 600 - informował Marco Granellego, mediolański radny. Linie tramwajowe zostały zerwane w 30 miejscach, powalonych jest wiele słupów energetycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lombardia złożyła wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego
- W związku z nawałnicami, Lombardia złożyła wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego i oszacowała straty spowodowane nawałnicami na ponad 40 milionów euro - powiedział minister ochrony ludności i polityki morskiej Nello Musumeci.
Fatalna pogoda, która nawiedziła obszar Piacenzy w nocy, spowodowała ogromne szkody w rolnictwie. Silne podmuchy wiatru uszkodziły również winnice w Val Tidone. Przez grad wielkości piłek tenisowych, zniszczonych zostało wiele upraw. To zjawisko pogodowe wyrządza nieodwracalne szkody w uprawach polowych.