Potężny front nad kanałem La Manche. Załamanie pogody idzie do Polski
To będzie "najsilniejszy incydent burzowy" od początku tego roku. Po dwóch dniach upału, czeka nas gwałtowne załamanie pogody.
W najbliższych dniach Europę Zachodnią i Środkowo-Zachodnią czeka najsilniejszy incydent burzowy od początku tegorocznego sezonu wiosennego - ostrzega na profilu na Facebooku Grzegorz Zawiślak - Polish Storm Chaser. Gęste burzowe chmury już zebrały się nad kanałem La Manche, a w najbliższych zobaczymy je również na niebie w Polsce.
Najpierw upał, potem załamanie pogody
Ale burze poprzedzą dwa naprawdę upalne dni. W czwartek temperatura maksymalna może wynieść do 29 st. C, zwłaszcza na zachodzie, północnym zachodzie i częściowo północy, a w piątek w centralnej i wschodniej Polsce oraz w pasie południowym. Lokalnie termometry mogą wskazać nawet 30 st. C w związku z dynamicznym transportem mocniej rozgrzanej masy powietrza z południowo - zachodniej Europy.
W czwartek nad większością kraju będzie dominowała bardzo pogodna, słoneczna, sucha, stabilna aura. Ale już w piątek pogoda zacznie się gwałtownie psuć.
Pogoda. Gwałtowne burze, wichury, nawałnice
W ostatnich kilku dniach opadów praktycznie nie było, a początek tego tygodnia przyniósł nam jeszcze ochłodzenie. To się jednak szybko zmieni - informują natomiast Polscy Łowcy Burz na Facebooku.
Od piątku w kształtowaniu pogody w Europie Środkowej przejmie system frontów atmosferycznych. Oddzielają one zwrotnikową masę powietrza od znacznie chłodniejszego powietrza polarnego. Różnica temperatury pomiędzy tymi masami powietrznymi będzie duża. Wzrośnie też prędkość wiatru. W napływającym gorącym i chwiejnym powietrzu z południa będą powstawać burze przynoszące zjawiska atmosferyczne o bardzo dużym nasileniu.
Pogoda. Najgorsza będzie noc z piątku na sobotę
Najgroźniejsza sytuacja wystąpi w nocy z piątku na sobotę. Pojawi się aktywny i bardzo szybko przemieszczający się na wschód chłodny front atmosferyczny wypychający zwrotnikową, chwiejną masę powietrza.
Proces ten będzie przebiegał niezwykle dynamicznie. Wystąpi duże zagrożenie ze strony gwałtownych systemów burzowych. Może rozwinąć się linia szkwału z niszczycielskimi podmuchami wiatru, a superkomórki burzowe mogą sprowadzić kilka silnych trąb powietrznych - podkreślają Polscy Łowcy Burz.
Obecnie największe ryzyko niebezpiecznej pogody prognozowane jest na piątek popołudnie i wieczór w Niemczech. W nocy zjawiska nawałnicowe mogą objąć także cały południowy zachód naszego kraju.
Co ciekawe, po nocnych nawałnicach na obszarze Polski ponownie może wystąpić bardzo silny wiatr. W sobotę w ciągu dnia porywy zachodniego i północno-zachodniego wiatru mogą w wielu miejscach w centrum i na północy kraju przekraczać prędkość nawet 80 km/h.