Pogłoski te powtórzyła za miejscową agencją Hina prasa chorwacka. Agencja odebrała w piątek wieczorem e-mail podpisany przez Islamski Front Mudżahedinów. Organizacja ta groziła zabiciem papieża "w imię Allaha" w "waszym faszystowsko-ustaszowskim" kraju.
Navarro rozmawiał z dziennikarzami na pokładzie samolotu, którym papież leciał w sobotę przed południem z Rijeki do Osijeku.
"Coś na temat planów zorganizowania zamachu na papieża doszło do Watykanu już przed naszym odlotem do Chorwacji, ale nie było to zbyt wiarygodne" - powiedział rzecznik papieża.
Według tej informacji - jak wyjaśnił Navarro - do zamachu miałoby dojść podczas przelotu papieża z Zagrzebia do Banja Luki w Bośni, ale taki przelot w ogóle nie był planowany.
Banja Luka - wyjaśnił Navarro - jest celem następnej podróży papieża.
"Nie jest rzadkością, że podczas podróży papieża dochodzą sygnały lub pogłoski o możliwych zamachach. Naturalnie wiarygodność tych sygnałów jest bardzo wątpliwa, a w innych przypadkach są one w oczywisty sposób fałszywe. Tak czy owak wszystkie tego rodzaju informacje przekazujemy kompetentnym władzom lokalnym i innym, aby uczyniły z nich właściwy użytek" - zapewnił Navarro.
