Podziemny pożar w kopalni "Borynia"
Do niewielkiego pożaru, który nie spowodował zagrożenia dla górników, doszło w kopalni "Borynia" w Jastrzębiu Zdroju. Pali się węgiel 838 metrów pod ziemią.
28.01.2008 13:00
W pobliżu miejsca, gdzie odkryto pożar, nie było pracowników. Nie ma też bezpośredniego zagrożenia ani dla załogi, ani dla ruchu kopalni. Rozpoczęto akcję gaśniczą - powiedziała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach, Edyta Tomaszewska.
Ogień w stropie wyrobiska zauważył pracownik dozoru kopalni. Do pożaru doszło w podziemnej przecince, łączącej chodnik z przekopem, przez który przebiega taśmociąg. Natychmiast do akcji przystąpili ratownicy górniczy.
W przeciwieństwie do wielu typowych w podziemnym górnictwie pożarów, o których informują jedynie przekroczone stężenia tlenku węgla i podwyższona temperatura, w tym przypadku pożar przejawia się widocznym płomieniem. Ratownicy ugaszą ogień wodą.
Przyczyny pożaru nie są na razie znane. Trudno jednoznacznie przesądzać, czy mogło dojść do samozapłonu węgla, czy też pojawienie się ognia spowodowały czynniki zewnętrzne. Na miejsce pojechał przedstawiciel Okręgowego Urzędu Górniczego.
Kopalnia "Borynia" należy do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Zaliczana jest do trzeciej kategorii zagrożenia metanowego oraz plasuje się w pierwszej i drugiej grupie samozapalności węgla pod kątem zagrożenia pożarowego.