Podwójny ślub w schronisku w Nowym Orleanie
W niewielkim kościółku i w kaplicy przy schronisku - dwie pary z Nowego Orleanu wymieniły w niedzielę ślubne obrączki, zapominając na chwilę, że nie mają dachu nad głową, żadnych oszczędności i mieszkają w hali wystawowej z ponad setką ludzi, którym wszystko zabrał huragan
Katrina.
19.09.2005 | aktual.: 19.09.2005 07:41
Troy Williams i Dorothy Merrick znają się od dawna, a decyzję o wspólnym życiu podjęli zanim Katrina zmusiła ich do opuszczenia rodzinnego miasta. Od uderzenia żywiołu zmieniali miejsce kilka razy - w końcu wylądowali w schronisku w oddalonym o kilkadziesiąt km od Nowego Orleanu Gonzales w Luizjanie. Wielki dzień pomogli im zorganizować ochotnicy z Czerwonego Krzyża.
Także w niedzielę podczas ceremonii w kaplicy przy tym samym schronisku "tak" powiedzieli sobie nowoorleańczycy Keishona Frazier i Robbie Roby.
Wieczorem odbyło się wspólne przyjęcie weselne czwórki nowożeńców. Nie mogło na nim zabraknąć przysmaku z południa USA, dżambalai - ryżu z owocami morza, szynką, czosnkową kiełbaską i warzywami.