Podwójne zabójstwo w Legnicy. Tymczasowy areszt dla podejrzanego
Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla Marcina K., który 27 sierpnia dokonał zabójstwa starszego małżeństwa w Legnicy (woj. dolnośląskie). Podejrzany był wcześniej karany za liczne przestępstwa.
31.08.2015 | aktual.: 31.08.2015 20:55
Legnicki sąd przychylił się do wniosku miejscowej prokuratury o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące 38-letniego Marcina K. Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie zabójstwa starszego małżeństwa – 60-letniej kobiety i 63-letniego mężczyzny. Podczas przesłuchania w prokuraturze Marcin K. przyznał się do zarzucanego mu czynu.
- Podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia, zarówno podczas przesłuchania na policji, jak i w prokuraturze, jednak ze względu na dobro śledztwa nie podajemy ich do publicznej wiadomości – mówi WP Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Do zabójstwa doszło w czwartek, 27 sierpnia, w godzinach popołudniowych w mieszkaniu przy ul. Głogowskiej w Legnicy. Zwłoki małżonków odkryła ich córka, która przyszła do domu rodziców zaniepokojona brakiem telefonicznego kontaktu.
- Kobieta była zaniepokojona, że jej matka nie odbiera od niej telefonów, mimo że umówione były wcześniej na spotkanie. Córka miała przyjechać o godzinie 18.00, by obejrzeć postępy w remoncie prowadzonym od dwóch tygodni w mieszkaniu rodziców przez 38-letniego Marcina K. Drzwi do mieszkania były zamknięte, a córka zamordowanego małżeństwa weszła do niego dzięki pomocy ślusarza – dodaje Łukasiewicz.
Na miejsce wezwana została policja. Przez całą noc trwały czynności z udziałem licznych biegłych z różnych specjalizacji. Około 23.00 w czwartek zatrzymano również mężczyznę podejrzanego o dokonanie zabójstwa – Marcina K., który od kilkunastu dni remontował mieszkanie starszego małżeństwa i był w posiadaniu kluczy do niego.
- Marcin K. pracował dorywczo przy remontach. W przeszłości był karany sądownie za liczne przestępstwa. Teraz usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim, za co grozić mu może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności – mówi Liliana Łukasiewicz z legnickiej prokuratury.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .