Podwójne zabójstwo w Gdyni
Zarówno dwie ofiary śmiertelnego ugodzenia
nożem, do którego doszło w sobotę w Gdyni: 19-letni mieszkaniec
tego miasta Łukasz K. i 31-letni Bartłomiej K. z Wejherowa, jak i
sprawca zabójstwa - 52-letni Jerzy P. z Gdyni, są znani policji.
14.09.2003 | aktual.: 14.09.2003 16:14
Rzecznik prasowy gdyńskiej policji Danuta Wołk-Karaczewska powiedziała, że cała trójka ma na koncie przestępstwa przeciwko mieniu. Także dwóch z trzech mężczyzn, którzy jechali mercedesem z zabitymi, notowano już w policyjnych kartotekach.
Do tragedii doszło na jednej z ulic dzielnicy Mały Kack, niedaleko lasu. Świadkami zabójstwa są trzej mężczyźni, w wieku 18, 38 i 39 lat, jadący mercedesem wraz z ofiarami przestępstwa. Zostali oni zatrzymani przez policję do wyjaśnienia. Pasażerowie samochodu i podejrzany o zabójstwa przedstawiają sprzeczne wersje przebiegu wydarzeń.
"Mężczyźni z auta oświadczyli, że z nieznanych powodów zostali zaatakowani nożem lub brzytwą przez jadącego na rowerze Jerzego P., który odjechał następnie w kierunku lasu. Rowerzysta wyjaśnił natomiast, że działał w obronie własnej, gdyż to właśnie mężczyźni z samochodu przy użyciu młotka napadli na niego przy drodze" - powiedziała Danuta Wołk-Karaczewska.
Zatrzymany 52-latek miał przy sobie nóż myśliwski i brzytwę, a w samochodzie funkcjonariusze znaleźli młotek. Trzech mężczyzn jadących mercedesem było nietrzeźwych.
Ugodzeni nożem w klatki piersiowe mężczyźni zmarli na miejscu zdarzenia mimo ok. 45-minutowej reanimacji. Zabójca ma rany na głowie oraz na nodze w okolicy kostki.