Podszedł do auta i zaatakował. 29‑latek zadał cios nożem
29-latek z Łodzi został oskarżony o usiłowanie zabójstwa po ataku nożem na przypadkową ofiarę. Grozi mu dożywocie. Według policji napastnik nie znał zaatakowanego mężczyzny.
27.11.2024 | aktual.: 27.11.2024 14:02
Do brutalnego ataku doszło w niedzielę, 17 listopada, około godz. 4 rano w okolicach łódzkiego aquaparku. 29-letnia kobieta spotkała się tam ze znajomym. Kiedy siedzieli w samochodzie, podszedł do nich nieznajomy mężczyzna. - Kobieta zauważyła nóż w jego ręce - przekazywała aspirant Kamila Sowińska z łódzkiej komendy miejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyciągnął mężczyznę z auta i zaatakował nożem
Między napastnikiem a 27-letnim znajomym kobiety doszło do szamotaniny. - Napastnik wyciągnął mężczyznę z wnętrza pojazdu, a następnie zaatakował go, zadając cios ostrym narzędziem w twarz. Pokrzywdzony, próbując się bronić, użył wobec agresora gazu pieprzowego, dzięki czemu udało mu się od niego uwolnić - dodała asp. Sowińska. Poszkodowany trafił do szpitala, a zgodnie z informacjami policji zadany cios realnie zagrażał jego życiu.
Policja zidentyfikowała i następnego dnia zatrzymała napastnika w jego miejscu pracy. - Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności - poinformowała asp. Sowińska.
Decyzją sądu 29-latek został tymczasowo aresztowany. Według ustaleń napastnik nie znał ofiary i wybrał ją przypadkowo.
Czytaj też:
Źródło: TVN24