Podstępnie wykorzystywał pacjentki, grozi mu 12 lat
Prokuratura Rejonowa w Busku-Zdroju zarzuca byłemu ordynatorowi oddziału urologii buskiego szpitala m.in. "doprowadzania podstępem do obcowania płciowego pacjentek". Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
54-letni Sławomir G. był ordynatorem urologii w buskim szpitalu od 2003 roku do lutego 2009 roku. Jak powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk, G. próbował dopuścić się zarzucanych mu czynów pod pozorem wykonania badań. Nie zawsze udawało mu osiągnąć zamierzony cel. - W jednym przypadku doprowadził do obcowania płciowego z osobą nieświadomą tego faktu - dodał prokurator.
Wielokrotnie i w różny sposób molestowane przez ordynatora były także pracownice szpitala. Poszkodowanych w sprawie może być ok. 10 osób.
To nie jedyne zarzuty wobec lekarza. 54-latek miał też żądać od jednej z kobiet obcowania płciowego w zamian za korzystne dla niej rozstrzygnięcie konkursu o przyjęcie do pracy. Od jednego z pacjentów miał też przyjąć łapówkę za przyjęcie do szpitala.
Pochodzącego z Łodzi lekarza zatrzymali w poniedziałek świętokrzyscy policjanci i funkcjonariusze straży granicznej na warszawskim lotnisku Okęcie, tuż przed jego odlotem do Hiszpanii. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie.
Za najcięższy zarzut "doprowadzenia innych osób podstępem do obcowania płciowego" mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.