"Podróż premiera Tuska to nie wycieczka"
Podróż premiera Donalda
Tuska do Ameryki Południowej to nie wycieczka - powiedział w radiu TOK FM wicepremier, minister spraw wewnętrznych i
administracji Grzegorz Schetyna.
W niektórych mediach pojawiły się zarzuty, że szef rządu wybrał się "na wycieczkę" do Peru i Chile. Hiszpańska gazeta "El Mundo" cytuje Tuska, który mówi, że dla niego i jego żony, ten wyjazd to "podróż życia".
Według szacunków "Dziennika" podróż Tuska do Ameryki Południowej będzie kosztowała podatników półtora miliona złotych.
To nie jest wycieczka - podkreślił Schetyna w TOK FM. To jest szczyt Europa-Ameryka Południowa (...) przy tej okazji premier podjął decyzję, żeby dwie wizyty, które są zaległe, czyli Chile i Argentynę, dołożyć do tego pakietu, żeby nie jeździć trzy razy - mówił Schetyna.
My ograniczamy wydatki na władzę, ale pewnych rzeczy nie uda się skrócić, czy zmniejszyć, tak np. kosztów wylotu do Ameryki Południowej - podkreślił szef MSWiA. Jeżeli by (premier) poleciał samolotem rejsowym i między Limą, Buenos Aires i Santiago de Chile poruszał rejsowymi samolotami to wszyscy by mówili, jak to wygląda, premier dużego państwa, przecież powinien lecieć samolotem rządowym. Tu nie ma dobrego wyjścia - uważa wicepremier.
To pierwsza wizyta Tuska w Ameryce Południowej i najdłuższy z jego dotychczasowych wyjazdów zagranicznych.