ŚwiatPodpaliła się w pociągu, 14 lat wcześniej zabiła syna

Podpaliła się w pociągu, 14 lat wcześniej zabiła syna

Dręczona wyrzutami sumienia kobieta popełniła samobójstwo, podpalając się w pociągu dokładnie 14 lat po tym, jak zabiła swojego sześcioletniego syna - informuje "Daily Mail" na swojej stronie internetowej.

43-letnia Rachel James podpaliła puszkę z łatwopalnym gazem w toalecie pociągu jadącego do Londynu. Wybuch spowodował, że pasażerowie zostali zmuszeni do natychmiastowego opuszczenia płonących wagonów.

Sąsiad pani James zdradził, że kobieta była głęboko przygnębiona po śmierci syna. Powiedział również, że spędziła prawie 10 lat w szpitalu psychiatrycznym po tym, jak zaatakowała swoje dzieci w napływie szału. Kobieta próbowała zabić swojego najstarszego syna, jednak udało mu się uciec. Za to sześciolatek nie zdołał się ukryć i matka pobiła go na śmierć.

Kobieta po zabiciu dziecka próbowała się powiesić, jednak jej się to nie udało i zastała oskarżona o morderstwo.

Inny sąsiad kobiety opowiadał, że miała poważne problemy ze zdrowiem psychicznym.

James miała jeszcze dwoje dzieci z innymi partnerem, który wziął je pod opiekę. James pracowała jako fryzjerka i spędzała wolny czas na zbieraniu datków dla National Society for the Prevention of Cruelty to Children, czyli organizacji zajmującej się przeciwdziałaniem przemocy wobec dzieci.

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (8)