Podpalił punkt szczepień i sanepid w Zamościu. Usłyszał zarzuty

Mężczyzna z gminy Nielisz w woj. lubelskim jest podejrzany o podpalenie mobilnego punktu szczepień i budynku sanepidu w Zamościu. W poniedziałek prokuratura przedstawiła mu zarzuty dotyczące zniszczenia mienia i popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Mężczyzna usłyszał zarzuty [zdj. ilustracyjne]
Mężczyzna usłyszał zarzuty [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © East News

Jak poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie kom. Andrzej Fijołek, funkcjonariusze zatrzymali sprawcę podpalenia budynku zamojskiego sanepidu oraz mobilnego punktu szczepień, do których doszło na początku sierpnia zeszłego roku.

- To 42-letni mieszkaniec gminy Nielisz. Sprawca po zdarzeniach z sierpnia ub. r. wyjechał z kraju i przebywał w Szwajcarii. Został zatrzymany, gdy przekroczył granicę i zmierzał w kierunku miejsca zamieszkania - przekazał rzecznik KWP w Lublinie.

W poniedziałek mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, gdzie przedstawiono mu dwa zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. - Pierwszy zarzut dotyczy popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym poprzez podpalenie dwóch punktów użyteczności publicznej - chodzi o sanepid i mobilny punkt szczepień w Zamościu. Drugi zarzut dotyczy zdarzenia z 13 września 2020 r. na terenie miejscowości Złojec, gdzie doszło do podpalenia dwóch masztów telekomunikacyjnych - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Artur Szykuła.

Według ustaleń śledczych, straty powstałe w wyniku zniszczeń punktu szczepień i budynku szczepień wynoszą 250 tys. zł, natomiast podpalenia dwóch masztów - ponad 140 tys.

- Podejrzany przyznał się do popełnienia obu tych czynów. Złożył wyjaśnienia, w których opisał przebieg tych zdarzeń, które potwierdziły się z naszymi ustaleniami. Podjęliśmy decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania - przekazał Szykuła.

Do przestępstw doszło w nocy z pierwszego na drugiego sierpnia ub. r. Kamery miejskiego monitoringu w Zamościu zarejestrowały, jak mężczyzna przyjechał rowerem pod punkt szczepień mieszczącym się na Rynku Solnym w Zamościu. Podłożył ogień za pomocą łatwopalnej substancji i odjechał. Tej samej nocy w podobny sposób podpalił także budynek sanepidu przy ul. Peowiaków w Zamościu. Po tych zdarzeniach, komendant wojewódzki policji w Lublinie powołał specjalną grupę śledczą, której zadaniem było ustalenie i zatrzymanie sprawcy.

Za zarzucane mężczyźnie czyny grozi do 15 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (70)