Podpalenie hali targowej w Warszawie. Litewska prokuratura oskarża Rosję
Rosyjski wywiad wojskowy stoi za podpaleniami sklepu IKEA w Wilnie i hali targowej w Warszawie - stwierdziła litewska prokuratura.
- Akt oskarżenia został podpisany, a sprawa trafi do Sądu Okręgowego w Wilnie. [...] Zarzuty zostały wniesione na podstawie trzech artykułów Kodeksu karnego, a mianowicie: popełnienia aktu terrorystycznego, szkolenia w celach terrorystycznych i nielegalnego unieszkodliwiania materiałów wybuchowych - powiedział w poniedziałek Artūras Urbelis, główny prokurator Departamentu Śledczego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Generalnej Litwy.
- Jedna osoba jest obecnie zatrzymana w Polsce, a równolegle trwa proces przekazywania części sprawy polskim kolegom, co zostało uzgodnione, ponieważ w tym dochodzeniu przygotowawczym działa wspólny zespół śledczy, a działania są koordynowane z Polakami - zdradził Urbelis, cytowany przez litewskiego nadawcę publicznego LRT.
Litwa oskarża Rosję
- Organizatorami tych działań jest Rosja, jest ona powiązana z wywiadem wojskowym, ze służbami bezpieczeństwa - podkreślił Urbelis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypadkiem odkrył karty? Prof. Marciniak o "ważnym sygnale" od Putina
Śledztwo wykazało, że sprawcami byli dwaj młodzi mężczyźni, mający mniej niż 20 lat. Oboje są obywatelami Ukrainy. Jeden z nich jest nieletni.
Jak podaje portal Delfti, śledczy ustalili, że oskarżony w 2024 r. przybył do Polski wiosną. Podczas tajnego spotkania w Warszawie on i inna osoba zobowiązali się podpalić i wysadzić w powietrze centra handlowe na Litwie i Łotwie, oferując za to nagrodę w wysokości 10 tys. euro.
Zamieszanie z informacjami dot. polskiego wątku
Agencja Reutera, w kolejnych depeszach dotyczących poniedziałkowego spotkania z prasą przedstawiciela litewskiej prokuratury, zdementowała wcześniejsze informacje o możliwym zaangażowaniu GRU w podpalenie hali targowej w Polsce. Wcześniej agencja sugerowała, że litewskie służby mogły ustalić taki wątek.