Podlaskie Święto Chleba w muzeum w Ciechanowcu

W trakcie obchodów można było spróbować wypieków dziesięciu zakładów piekarniczych. Chleb według tradycyjnego przepisu wypiekany był też w piecu stanowiącym wyposażenie ciechanowieckiego Muzeum Chleba, które otwarto przed rokiem.

Atrakcją dla turystów był tradycyjny obrzęd dożynkowy. Można było zobaczyć koszenie zboża kosami i żęcie sierpami, potem młócenie ręczne i przy użyciu maszyn używanych jeszcze do niedawna w gospodarstwach, obecnie wypartych przez kombajny.

Żniwa zakończyła "przepiórka". Według tradycji, gdy żniwowanie dobiegało końca, należało zostawić na polu kilka nie zżętych kłosów. Ich końce trzeba związać, tworząc rodzaj czapki ze słomy, zwanej właśnie "przepiórką".

Miejsce z "przepiórką" przystraja się, a potem "oborywuje", używając do tego celu najmłodszej uczestniczki żniwowania. Łapie się ją za kostki u nóg lub pod pachy, i ciągnie po ściernisku, dokonując w ten sposób symbolicznego "oborania przepiórki".

Ciechanowieckie muzeum organizuje też konkurs najpiękniejszych równianek, czyli tradycyjnych bukietów żniwnych, święconych w kościołach 15 sierpnia, w czasie uroczystości Matki Boskiej Zielnej. W równiance muszą być cztery podstawowe zboża (żyto, pszenica, jęczmień i owies), upiększone np. ogrodowymi kwiatami. W tym roku na konkurs nadesłano ponad sto takich bukietów.

Od ubiegłego roku w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu można oglądać stałą ekspozycję związaną z produkcją chleba. Znajduje się w zabytkowym młynie wodnym, w którym po przebudowie jego części mieszkalnej powstała piekarnia, stylizowana na zakład sprzed kilkudziesięciu lat.

Jak powiedział kierownik działu etnografii Muzeum, Antoni Mosiewicz, ekspozycja będzie stale powiększana o eksponaty wychodzące już z użycia w zakładach piekarniczych. M.in. ma to być wojskowy piec piekarniczy.

Zabawa w Ciechanowcu potrwa do wieczora. Z Podlaskim Świętem Chleba połączone są bowiem atrakcje "Studia Lato" Radia Białystok, m.in. koncerty muzyczne.