Podlasie: trwają poszukiwania człowieka, który przywiązał psa do pnia na środku rozlewiska
• Pracownicy schroniska otrzymali zgłoszenie o psie przywiązanym do pnia na środku rozlewiska
• Sprawa została nagłośniona w internecie
• Trwają poszukiwania zwyrodnialca
08.08.2016 | aktual.: 08.08.2016 09:41
Drodzy Państwo zapraszamy wszystkich na wydarzenie , bo tego padalca, tą gnidę w ludzkiej skórze trzeba ukarać ! Jakim typem trzeba być, by przywiązać psa do pnia w wodzie, to sie nie mieści w głowie! Samotna, leciwa suczka walcząca o każdą chwilę, by żyć... wycieńczona, przemarznięta, zdrętwiała i przerażona siedziała cichutko i czekała na pomoc - taką informację można znaleźć na stronie schroniska Sonieczkowo w Augustowie, którego pracownicy uratowali bezbronne zwierzę przed śmiercią w męczarniach.
Zaczęliśmy poszukiwania brodząc w wodzie, krzakach i chaszczach, po chwili naszym oczom ukazał się przerażający widok.... środek rozlewiska rzeki, a na nim pies skulony, przerażony, walczący ostatnimi siłami o ty, by nie zasłabnąć i utrzymać się nad wodą! - opisują osoby, które pomogły skonanemu zwierzęciu.
Osoby z Sonieczkowa nie zamierzają jednak zakończyć tej sprawy. Na stronie schroniska na Facebooku apelują o pomoc w odnalezieniu zwyrodnialca. W akcję zaangażowało się już wielu internautów, którzy rozsyłają informacje o zdarzeniu. Wierzą, że prędzej czy później sprawcę uda się odnaleźć i ukarać za ten bestialski czyn.