PolskaPodkarpacki komendant policji zaprzecza zarzutom "Gazety Wyborczej"

Podkarpacki komendant policji zaprzecza zarzutom "Gazety Wyborczej"

Komendant podkarpackiej policji,
inspektor Dariusz Biel zdecydowanie zaprzecza, że mógł - jak
napisała piątkowa "Gazeta Wyborcza" w wydaniach regionalnych -
"przekazywać informacje SLD-owskim prominentom z Opola o ich
aresztowaniu".

07.01.2005 | aktual.: 07.01.2005 19:36

W chwili ich zatrzymania Biel był komendantem wojewódzkim policji w tym mieście. Sugestii "Gazety Wyborczej" nie potwierdza też Lidia Sieradzka z opolskiej Prokuratury Okręgowej.

Jestem zaskoczony takim zarzutem. Brakuje mi słów. W momencie zatrzymania b. byłego prezydenta Opola Leszka P. byłem na urlopie na Krecie. Przed wyjazdem na Kretę dwa tygodnie przebywałem w Stanach Zjednoczonych. Wobec tego jak mogłem informować o planowanym zatrzymaniu - powiedział inspektor Biel.

Komendant dodał, że sprawą tzw. afery ratuszowej w Opolu "interesował się wyrywkowo". Prowadził ją mój zastępca ds. kryminalnych, do którego miałem pełne zaufanie - podkreślił.

Według "Gazety Wyborczej", kiedy 25 sierpnia 2003 roku o godz. 6 rano funkcjonariusze przyjechali zatrzymać pod zarzutem korupcji byłego prezydenta Opola Leszka P. (SLD), ten razem z żoną już na nich czekał: był ubrany, uczesany, a łóżko pościelone. Zdaniem autorów tekstu, podejrzenia śledczych, że ktoś uprzedził b. prezydenta "przerodziły się w pewność, gdy zaczęto przesłuchiwać podejrzanych i świadków".

Zaprzecza temu Lidia Sieradzka z opolskiej Prokuratury Okręgowej. Nie potwierdzamy faktu, że Prokuratura Okręgowa w Opolu była w posiadaniu jakichkolwiek informacji o istniejącym przecieku w sprawie tzw. afery ratuszowej, w tym również, aby źródłem takiego przecieku był były komendant wojewódzki w Opolu, Dariusz Biel - zaznaczyła Sieradzka.

Z kolei rzecznik Komendanta Głównego Policji Alicja Hytrek poinformowała, że Komendant Główny Policji niezwłocznie zwróci się do prokuratury w Opolu z zapytaniem, czy informacje prokuratury dotyczącego byłego komendanta policji w Opolu znajdują potwierdzenie.

25 stycznia 2005 odbędzie się pierwsza rozprawa w tzw. aferze ratuszowej. Na ławie oskarżonych zasiądą byli opolscy samorządowcy, oskarżeni o przyjmowanie łapówek i biznesmeni, którzy mieli wręczać korzyści. Wśród nich m.in. b. prezydent i późniejszy wojewoda opolski Leszek P., b. przewodniczący Rady Miasta Stanisław D., b. wiceprezydent Piotr K., b. naczelnik wydziału przetargów w opolskim ratuszu Remigiusz P., oraz b. wiceprezydent i późniejsza marszałek województwa Ewa O.

Wszyscy są oskarżeni o przyjmowanie korzyści majątkowych. Oprócz nich prokuratura oskarżyła biznesmenów, którzy mieli za korzystne rozstrzygnięcia przetargów wręczać łapówki byłym włodarzom miasta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)