Podkarpacie. 30‑letni mężczyzna spłonął w ognisku
Do tragicznego wydarzenia doszło w czwartek po południu w Radomyślu Wielkim na Podkarpaciu. Bracia robili porządek na działce i starszy z nich wpadł do ogniska.
Dwa bracia postanowili skorzystać z pięknej pogody i zaczęli sprzątać działkę. Z niepotrzebnych rzeczy zrobili duże ognisko, które następnie podpalili. Młodszy z braci, 27-latek odszedł na chwilę. Kiedy wrócił, 30-latek płonął w ognisku - donosi fakt.pl
Na miejsce przyjechała straż pożarna i karetka pogotowia, ale mężczyzny nie udało się uratować. Nie wiadomo, jak dokładnie doszło do wypadku. Prokuratura zleciła sekcję zwłok mężczyzny.
- W czwartek po godz.12.00 dyżurny mieleckiej policji otrzymał zgłoszenie o tym, że na jednej z działek budowlanych w Radomyślu Wielkim, w ognisku spalił się 30-latek. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna sprzątał wokół domu razem ze swoim bratem. Palił w ognisku niepotrzebne przedmioty. Trwają ustalenia przyczyny śmierci mężczyzny - powiedziała Urszula Chmura, rzeczniczka mieleckiej policji portalowi rzeszow.wyborcza.pl.
Źródło: fakt.pl, rzeszow.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl