Podkarpaccy lekarze już strajkują
W siedmiu szpitalach Podkarpacia lekarze,
domagający się 30-procentowych podwyżek wynagrodzeń, rozpoczęli strajk.
29.03.2006 | aktual.: 31.03.2006 09:50
Organizatorzy zapewnijają, że przez dwa pierwsze dni strajk nie będzie dokuczliwy dla pacjentów, dotyczy bowiem spraw administracyjnych - lekarze przestali wypełniać druki statystyczne, niezbędne do rozliczenia się z NFZ. Dla pacjentów utrudnienia rozpoczną się w piątek, gdy lekarze przestaną wypisywać zaświadczenia i zwolnienia na drukach ZUS-owskich, oraz w poniedziałek, 3 kwietnia, gdy zaczną pracować w systemie ostrodyżurowym. Oznacza to, że do szpitala przyjmowani będą tylko pacjenci z zagrożeniem życia, a w pracy będą jedynie lekarze dyżurni. Nie będą pracowały także przychodnie specjalistyczne.
Strajk objął trzy rzeszowskie szpitale: Wojewódzki Szpital nr 2, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, Specjalistyczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc, oraz ZOZ-y w Tarnobrzegu, Mielcu, Lesku i Krośnie. Wkrótce do akcji dołączyć mają kolejne placówki.
Organizatorzy strajku podkreślają, że żądanie 30-procentowej podwyżki jest celem na tę chwilę, zaś celem nadrzędnym akcji jest zmiana systemu finansowania służby zdrowia.
Rozpoczęty strajk jest kolejnym etapem akcji podkarpackich lekarzy. 20 lutego oraz 13 i 14 marca w kilkunastu placówkach medycznych regionu przeprowadzili oni protest. Placówki te pracowały jak w dni świąteczne; odwołane zostały zaplanowane zabiegi i operacje, a przeprowadzane miały być jedynie te ratujące życie, a w szpitalach byli tylko lekarze dyżurujący oraz kontraktowi.