"Poderżniemy gardło dziennikarzowi jak jagnięciu"
Porywacze dziennikarza BBC Alana Johnstona, uprowadzonego w marcu w Strefie Gazy zagrozili, że "poderżną mu gardło jak jagnięciu", jeśli Wielka Brytania i Jordania nie uwolnią przetrzymywanych w swoich więzieniach islamskich radykałów.
"Nasze żądania są wszystkim znane - uwolnienie trzech zakładników: Sajidy Rishawiego (Irakijczyka skazanego na śmierć w Jordanii za udział w listopadzie 2005 r. w zamachach samobójczych), Abu Mohammada Al-Magdissiego (przetrzymywanego w Jordanii od lipca 2005) i szejka Abu Katady al-Filistiniego (uważanego za duchowego przywódcę Al-Kaidy w Europie, przetrzymywanego w Wielkiej Brytanii)
. Nie będzie kompromisu, albo (Johnston) pozostanie w niewoli przez tysiąc lat, albo zostanie poderżnięty niczym jagnię" - napisano w oświadczeniu.
45-letni Johnston, korespondent BBC w Gazie od trzech lat, został uprowadzony 12 marca. Do jego porwania przyznała się mało znana grupa pod nazwą Armia Islamu.
W nocy z niedzieli na poniedziałek porywacze zamieścili w Internecie nagranie wideo, na którym Johnston ma na sobie pas z ładunkami wybuchowymi i ostrzega, że przy próbie odbicia go siłą zostaną one zdetonowane przez porywaczy.
W niespełna dwuminutowym materiale dziennikarz apeluje też "do rządu Hamasu i Wielkiej Brytanii", by nie uciekały się do rozwiązań siłowych w staraniach o jego uwolnienie.