Podejrzewany o molestowanie 12-latki lekarz nie przyznaje się
Prokuratura Rejonowa w Poznaniu prowadzi śledztwo w sprawie seksualnego molestowania 12-letniej dziewczynki przez poznańskiego lekarza. We wtorek lekarz został przesłuchany, lecz nie przyznał się do winy - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.
Prokuratura podjęła decyzję o zakazaniu lekarzowi wykonywania zawodu i zabraniu mu paszportu.
Według Adamskiego, w 2002 roku 12-latka zgłosiła się do Przychodni Sportowo-Lekarskiej. Pod pretekstem badań ginekologicznych lekarz miał dotykać intymnych miejsc dziecka.
Śledztwo dotyczy też gwałtu, jakiego cztery lata temu ten sam lekarz miał się dopuścić na 16-letniej dziewczynie. Podejrzewany lekarz pracował wtedy w jednym z poznańskich szpitali, podczas badania miał podać pacjentce środki usypiające i ją zgwałcić.
Śledztwo wszczęto po raz drugi. Najpierw Prokuratura Rejonowa rozpoczęła je po zawiadomieniu o sprawie przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej Krzysztofa Kordela. Umorzyła je jednak uznając, że lekarz nie molestował, lecz badał.
Po tej decyzji nadzorująca pracę prokuratury rejonowej Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wystąpiła o uchylenie decyzji ze względów proceduralnych do Prokuratury Generalnej. Ta uchyliła decyzję o umorzeniu. Zgodnie z przepisami, Prokuratura Rejonowa w Poznaniu wszczęła śledztwo po raz drugi.
W przypadku udowodnienia zarzutów lekarzowi grozi kara do 10 lat więzienia.