Podejrzenie ptasiej grypy w Dreźnie
Niemiecka służba zdrowia znowu bije na
alarm: w stolicy Saksonii - Dreźnie - do szpitala trafił mężczyzna
z podejrzeniem ptasiej grypy, informują tamtejsze media.
W Azji na tę chorobę zmarło już co najmniej 15 osób. Na początku
tygodnia podejrzenie ptasiej grypy u dwóch kobiet w Hamburgu
okazało się fałszywym alarmem.
Mężczyzna, podejrzany o zarażenie wirusem ptasiej grypy, trafił do szpitala z inicjatywy swojego lekarza domowego - powiedział rzecznik władz Saksonii Karltheodor Huttner.
Jak podaje gazeta "Saechsische Zeitung", pacjent drezdeńskiego szpitala jest Wietnamczykiem pracującym w Dreźnie, który przed kilkoma dniami wrócił ze swojej ojczyzny. W Wietnamie pracował na fermie u brata - informuje dalej gazeta. W tym południowoazjatyckim kraju na ptasią grypę zmarło już przynajmniej osiem osób.
Huttner nie potwierdził wprost doniesień gazety. Powiedział jedynie, że nie można obecnie wykluczyć ewentualności zarażenia najbardziej niebezpiecznym szczepem wirusa ptasiej grypy - H5N1. Dodał, że lekarz ze szpitala w Dreźnie badający przypadek Wietnamczyka wychodzi z założenia, iż chodzi o zwykłą grypę. Jednak z całkowitą pewnością będzie można wykluczyć chorobę dopiero po uzyskaniu wyników testów z laboratorium, zapewne jeszcze w środę popołudniu.