Podejrzany o podpalenie punktu szczepień w Zamościu zatrzymany. Jest reakcja Niedzielskiego
Policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o podpalenie mobilnego punktu szczepień w Zamościu i miejscowego sanepidu. "To dobitny sygnał, że każde przestępstwo będzie ukarane" - ocenił minister zdrowia Adam Niedzielski.
W poniedziałek policja poinformowała na Twitterze, że policjanci z Lublina zatrzymali podejrzanego o podpalenie w nocy z 1 na 2 sierpnia 2021 r. budynku Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i mobilnego punktu szczepień w Zamościu. Zatrzymany podejrzewany jest również o popełnienie innych przestępstw.
"Dziękuję i gratuluję skuteczności w dochodzeniu polskiej policji. To dobitny sygnał, że każde przestępstwo będzie ukarane. To też jasny sygnał dla pewnego środowiska, które dziś walczy już na innym polu ideologicznym i może próbować podejmować podobne działania" - skomentował w swoim poście na Twitterze szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
Mobilny punkt szczepień na Rynku Solnym w Zamościu podpalono w nocy z 1 na 2 sierpnia. Na miejscu szybko pojawili się strażacy, którzy ugasili ogień w kontenerze. Spłonęła duża część wyposażenia.
- Spalone zostały szafki, komputery, wszystko - opowiadała serwisowi kurierlubelski.pl jedna z pracownic punktu szczepień w Zamościu.
Minister zdrowia wyznaczył nagrodę
Gdy policjanci rozpoczęli poszukiwanie sprawcy podpalenia punktu szczepień, jeden z patroli zauważył dym wydobywający się z pomieszczeń Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu. Natychmiast wezwali straż pożarną.
Spłonęło jedno z pomieszczeń, w którym przechowywano między innymi środki ochrony osobistej. Uszkodzone zostały także przewody energetyczne.
Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk polecił Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Lublinie powołanie specjalnej grupy operacyjno-dochodzeniowej, która miała schwytać sprawcę podpaleń.
Minister zdrowia Adam Niedzielski wyznaczył nagrodę w wysokości 10 tys. złotych za pomoc w schwytaniu sprawcy.