Jak powiedział sędzia Jacek Przygucki, suwalski sąd uznał o konieczności pozostania w areszcie dyrektora Jacka K. Podejrzany o gwałt urzędnik spędził dotąd w areszcie prawie dwa miesiące. Sąd podjął taką decyzję, gdyż nie zostało zakończone śledztwo, nie ma wszystkich opinii biegłych i ciągle zachodzi obawa matactwa - powiedział Przygucki.
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Sejnach Jacek K. został zatrzymany dwa miesiące temu przez policję, po tym jak doniesienie o gwałcie następnego dnia po zdarzeniu złożyła 23-letnia mieszkanka gminy Sejny.
Do gwałtu miało dojść wieczorem w urzędzie, po godzinach pracy. Poszukująca pracy dziewczyna zadzwoniła do dyrektora urzędu z pytaniem o zatrudnienie. Mężczyzna zaprosił ją na rozmowę do biura. Z dotychczasowych policyjnych ustaleń wynika, że w gabinecie dyrektora kobieta najpierw była częstowana alkoholem, a następnie została zgwałcona.
Trzy lata temu dyrektor był podejrzewany o molestowanie pracownic, ale prokuratura umorzyła sprawę, bo kobiety wycofały swoje zeznania.
