Podejrzany o brutalne morderstwo trafił do aresztu przez MMS‑a
Dwa zarzuty - zabójstwa i usiłowania zabójstwa usłyszał Radosław D., podejrzany o zamordowanie 22-letniej mieszkanki gdańskiej Zaspy.
02.06.2010 | aktual.: 07.06.2010 11:00
Prokurator złożył wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd postanowił zastosować areszt na najbliższe trzy miesiące.
Do brutalnego morderstwa doszło w ostatnią sobotę, 29 maja, ok. godz. 17. W mieszkaniu przy ul. Skarżyńskiego przebywało kilka osób - gości zamordowanej chwilę później kobiety. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Według ustaleń policji po ich otwarciu sprawca miał zadać kobiecie cios nożem. Na pomoc ruszył kolega zamordowanej kobiety. Również został pchnięty nożem. Został przewieziony do szpitala.
Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Funkcjonariusze rozesłali MMS-em podobiznę podejrzanego. Radosław D. spodziewał się pościgu, bo wkrótce potem w toalecie pociągu zgolił włosy.
MMS-a odebrał funkcjonariusz Służby Ochrony Kolei. Zwrócił uwagę na jednego z pasażerów.
Gdy pociąg stanął w Tczewie, podejrzany został zatrzymany przez SOK-istów i przekazany policji.
- Nie znamy jeszcze motywu zabójstwa. Z pewnością będziemy to ustalać - powiedział prokurator Cezary Szostak z Prokuratury Rejonowej w Gdańsku Oliwie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jak poinformował nas prokurator, podejrzany nie przyznaje się do winy. Za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa może mu grozić nawet dożywocie.
Zobacz wydanie internetowe: Siedem firm chce kupić gdańską Energę