Podczas masakry w Orlando wysyłał dramatyczne smsy: "Mamo, kocham Cię. Umrę"
Stany Zjednoczony wciąż nie mogą się otrząsnąć po strzelaninie w klubie w Orlando, gdzie w niedzielę nad ranem zamachowiec zabił 50 osób. Poniżej wstrząsająca wymiana sms-sów między zaginionym Eddiem Justicem i jego matką. Chłopak ukrył się w łazience, podczas gdy napastnik zabijał kolejnych ludzi.
Portal slate.com za agencją Associated Press opublikował treść wiadomości, jakie Mina Justice otrzymywała podczas masakry od uwięzionego w łazience syna, Eddiego.
Eddie: "Mamo, kocham Cię" (godz. 02:06)
Eddie: "W klubie strzelają".
Mina: "Jesteś cały"
Eddie: "Schowałem się w łazience." (02:07)
Mina: "Jaki klub"
Eddie: "Pulse. Wezwij policję..."
Eddie: "Umrę" (02:08)
Mina: "Już wzywam policję"
Mina: "Wszystko ok"
Mina: "Odbierz ten cholerny telefon"
Mina: "Zadzwoń do nich [na policję]"
Mina: "Zadzwoń do mnie".
Eddie: "Zadzwoń do nich, mamusiu" (02:39)
Eddie: "Teraz"
Mina: [Czy ktoś jest ranny?]
Eddie: "Wiele osób, tak" (02:42)
Mina: [Czy jest tam policja?]
Mina: "Napisz do mnie, proszę"
Eddie: "Nie" (02:46)
Eddie: "Jeszcze w łazience. Ma nas,. Policja musi po nas przyjść"
Mina: "Policja jest tam. Daj znać, jak ich zobaczysz" (02:49)
Eddie: "Pospiesz się" (02:49)
Eddie: "On jest w nami w łazience" (02:50)
Eddie: "Łazienka damska" (02:50)
Mina: "Ten człowiek jest z tobą w łazience?"
Eddie: "On jest straszny"
Eddie: "Tak" (02:51)
Mina: "Jesteś ranny?"
Mina: "Bądź tam, on nie lubi gejów" (02:52)
Mina: "Napisz do mnie, proszę" (02:53)
Mina: "Kocham Cię" (02:54)
Mina: "Nie rób nic"
Mina: "Nie ruszaj się"
Mina: "Kochanie, napisz"
Matka wysłała do syna jeszcze kilka wiadomości, ale nie dostała już na nie odpowiedzi.
Amerykańskie służby do rana podały tylko osiem nazwisk 50 ofiar masakry. Eddiego Justice'a wśród nich nie było.