Podchmielona 32‑latka zdawała na prawo jazdy
32-letnia kobieta przyszła zdawać w Łodzi egzamin na prawo jazdy kat. "B" na lekkim rauszu. Na początku nikt nie zorientował się, że kandydatka na kierowcę jest podchmielona i egzamin się rozpoczął.
- Pani właściwie wykonała pierwszą część zadań egzaminu na placu manewrowym (polega na wskazywaniu elementów obsługi auta jak np. bagnet miarki oleju, zbiorniczek płynu hamulcowego) - mówi Ryszard Łęski, egzaminator nadzorujący. - Gdy jednak wsiadła do auta, by wykonać jazdę po łuku, czyli tzw. rękaw, egzaminator zorientował się, że z kobietą coś jest nie tak.
32-latce było gorąco, pociła się. Gdy egzaminator wsiadł do samochodu poczuł woń alkoholu.
- Egzamin natychmiast został przerwany. Pani w końcu przyznała, że jeszcze nie doszła do siebie po imprezie dnia poprzedniego - dodaje Ryszard Łęski.
Kobieta prawdopodobnie zostanie skierowana na dodatkowe badania lekarskie.
- Egzaminator ma taką możliwość, jeśli będzie podejrzewał, że dany kandydat na kierowcą zachowuje się niewłaściwie. A tak należy interpretować przystąpienie do egzaminu pod wpływem alkoholu - mówi Zbigniew Skowroński, dyrektor łódzkiego WORD.