Podawał się za policjanta i przeszukiwał kobiety. Zdradził go tatuaż
Policyjni wywiadowcy zatrzymali 28-latka z Katowic podejrzanego o przestępstwa seksualne i liczne kradzieże. Mężczyzna, podając się za funkcjonariusza policji i pod pretekstem przeszukania, obmacywał napotkane na ulicy kobiety.
Do zdarzeń tych doszło w maju i czerwcu tego roku. Pierwszy raz zaatakował na ulicy Warszawskiej. Podszedł do mieszkanki Katowic, przedstawił się jako funkcjonariusz policji i przytrzymując ją, dotykał jej miejsc intymnych, a później okradł z dokumentów i pieniędzy. Tego samego dnia, w podobny sposób w rejonie ulicy Żelaznej zaatakował jeszcze dwa razy.
Jedną z jego ofiar była małoletnia dziewczynka. Poszkodowane powiadomiły o wszystkim policję. Mężczyzna zaatakował jeszcze trzy razy: 28 maja na ulicy Techników i 1 czerwca w pobliżu ulicy Grundmana.
24 czerwca około 21.00, w tramwaju linii nr 40, który jechał w kierunku Zawodzia, policyjni wywiadowcy zauważyli mężczyznę, którego opisywały pokrzywdzone kobiety. Na prawym ramieniu miał charakterystyczny tatuaż w postaci trzech liter chińskiego alfabetu. W kieszeni jego ubrania znaleziono prawie 6 gramów amfetaminy.
Oprócz przestępstw seksualnych, zatrzymany 28-latek podejrzany jest o liczne kradzieże. Zajmujący się sprawą policjanci ustalili m.in: że w lutym na ulicy Dąbrówki z samochodu marki Fiat ukradł dokumenty i pieniądze, a w maju na terenie dworca PKP jego łupem padł wart ponad 2 tysiące złotych telefon komórkowy i 500 złotych w gotówce.
28-latek został tymczasowo aresztowany. Łącznie usłyszał 10 zarzutów.